Prezydent Torunia: planujemy wynajęcie podmiotu do testów na obecność koronawirusa
Problemy zdrowotne personelu - były przyczyną wstrzymania prac Instytutu Genetyki Sądowej w Bydgoszczy, badającego testy na obecność koronawirusa w regionie. Informacje przekazał na konferencji prezydent Michał Zaleski. Miasto od kilku dni czeka na wynik badań personelu Szpitala Miejskiego oraz pacjentów tej placówki.
– Wiemy o tym, że w jednym z laboratoriów o dużym potencjale w Bydgoszczy, niestety pojawiły się problemy zdrowotne, w związku z tym tam liczba próbek, które mogą być przebadane została wyłączona. Ostatnie dane, które mamy pochodzą z próbek pobranych 6 kwietnia, natomiast próbki pobrane 6, 7, 8 i 9 kwietnia i to samo będzie z dzisiejszymi, będą w trakcie badania, które są prowadzone w pozostałych jednostkach badających w województwie. Mam nadzieję, że to wszystko wróci do normy i to działanie będzie przyspieszone – powiedział Michał Zaleski, prezydent Torunia.
Jak informowało Polskie Radio PiK wczoraj – Instytut wstrzymał przyjmowanie próbek na obecność koronawirusa, a jego współwłaściciel poinformował, że to efekt reorganizacji.
Laboratorium przygotowuje się bowiem do badania większej liczby próbek dziennie, nawet powyżej tysiąca. Dr Jakub Czarny także dziś informuje, że żaden z jego pracowników nie ma Covid19.
Prezydent Torunia przekazał, że miasto planuje wynajęcie prywatnego podmiotu do testów na obecność koronawirusa, wykonywanych m.in. szpitalach. Zapowiedział też, że rozważa zakup maseczek dla mieszkańców.