Spowodował wypadek i uciekł. Jest już w rękach policji
41-latek, który w czwartek zbiegł z miejsca wypadku w bydgoskim Fordonie, został zatrzymany przez policję. Mężczyzna był sprawcą zdarzenia. Pasażerka jego auta w ciężkim stanie trafiła do szpitala.
W czwartek około godziny 18:00 kierujący osobowym Audi, jadąc ulicą Akademicką w stronę ulicy Rejewskiego, na skrzyżowaniu z ulicą Romanowskiej, nie zastosował się do sygnalizacji świetlnej i wjechał na czerwonym świetle na skrzyżowanie doprowadzając do zdarzenia z autobusem linii nr 69.
Rozbite audi zatrzymało się częściowo na przystanku tramwajowym. Osobom znajdującym się w autobusie nic się nie stało. W audi jechały trzy osoby. Dwoje pasażerów, w tym kobieta w stanie ciężkim, zostali przewiezieni do szpitala.
Kryminalni namierzyli i zatrzymali kierowcę audi w jednym z bloków przy ulicy Sucharskiego. Mężczyzna ukrywał się na klatce schodowej. Po sprawdzeniu danych w policyjnej bazie okazało się, że 41-latek jest poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności. Ponadto, nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Od zatrzymanego została pobrana krew do badań. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Teraz odpowie za przestępstwa przeciwko bezpieczeństwo w komunikacji. Będzie też wniosek o tymczasowy areszt.