Gang zarabiający na prostytucji jedną z agencji prowadził w Bydgoszczy

2020-04-07, 15:55  PAP
Gang czerpiący korzyści z prostytucji z aktem oskarżenia. Na czele grupy stała kobieta, Roksana W./fot. Pixabay

Gang czerpiący korzyści z prostytucji z aktem oskarżenia. Na czele grupy stała kobieta, Roksana W./fot. Pixabay

Prokurator skierował akt oskarżenia do sądu wobec 15 osób wchodzących w skład zorganizowanej grupy przestępczej czerpiącej korzyści z prostytucji. Wśród oskarżonych jest 32-letnia Roksana W., która miała kierować grupą. Jedna z agencji towarzyskich przez oskarżoną założona działała w Bydgoszczy.

Jak przekazała Ewa Bialik, rzeczniczka Prokuratury Krajowej, akt oskarżenia do Sądu Okręgowego w Rzeszowie skierował pod koniec marca Podkarpacki Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Rzeszowie.

- Prokurator zarzucił Roksanie W. kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą oraz czerpanie korzyści majątkowych z uprawiania prostytucji przez inne osoby. Pozostałym 14 kobietom "zatrudnionym" przez Roksanę W. w agencjach towarzyskich, prokurator zarzucił branie udziału w grupie przestępczej, mającej na celu popełniania przestępstw przeciwko wolności seksualnej i obyczajności, a polegających na odpłatnym świadczeniu usług seksualnych oraz czerpaniu z tego procederu korzyści majątkowych poprzez organizowanie, nadzorowanie i prowadzenie tzw. stacjonarnych i objazdowych agencji towarzyskich - poinformowała prokurator Bialik.

Według ustaleń śledczych, agencje towarzyskie prowadzone przez Roksanę W. działały od drugiej połowy 2013 roku we Wrocławiu w postaci tzw. domówek - mieszkaniówek. -
- Oskarżona w wynajmowanych przez siebie mieszkaniach zatrudniła kilka kobiet, które świadczyły w nich odpłatne usługi seksualne - podała rzeczniczka PK.

- Kobiety do pracy w agencjach werbowano za pośrednictwem internetowego portalu erotycznego. Portal służył również do pozyskiwania potencjalnych klientów - wskazała. Dodała, że oskarżone kobiety miały - jak ustalili prokuratorzy - pobierać od prostytuujących się kobiet pieniądze w jednorazowej kwocie nie mniejszej niż 75 złotych i nie większej niż 250 złotych. - Kwoty te stanowiły połowę należności uzyskanych od jednego klienta, w zamian za świadczenie usługi seksualnej - podkreśliła.

- W agencjach towarzyskich oprócz kobiet prostytuujących się (w toku śledztwa ustalono, że było ich 97 – Polki i Ukrainki) pracowały także kobiety, określane jako telefonistki. Do ich obowiązków należało odbieranie telefonów od klientów, udzielanie im informacji o miejscu, w jakim świadczona będzie usługa seksualna, a także rozliczanie utargu z danego dnia i przekazywanie Roksanie W. pieniędzy w należnej jej części. Środki pieniężne dla kierującej grupą przestępczą przekazywały również tzw. liderki, tj. wskazane przez nią, zaufane i najdłużej pracujące prostytutki - wyjawiła.

Jak ustalili śledczy, w prowadzonych przez Roksanę W. agencjach towarzyskich we Wrocławiu oraz wielu innych miastach w Polsce (w tym w Rzeszowie, Tarnowie, Lublinie, Białymstoku, Bielsku-Białej, Bydgoszczy, Toruniu, Lesznie, Koninie, Kaliszu) cena za wyświadczenie jednej usługi seksualnej wahała się od 120 do nawet 500 złotych. - Każda z zatrudnianych w taki sposób kobiet połowę kwoty uzyskanej z prostytucji przekazywała Roksanie W. - podkreśliła.

- W toku śledztwa prokurator ustalił, że Roksana W. w okresie od 2013 roku do stycznia 2019 roku, w ramach zarządzanych przez siebie stacjonarnych i wyjazdowych agencji towarzyskich, z prostytucji innych osób osiągnęła korzyść majątkową nie mniejszą niż 2,2 miliona złotych - dodała prokurator.

Roksanie W. za zarzucane w akcie oskarżenia czyny może grozić do 10 lat więzienia. Natomiast pozostałym 14 kobietom do 5 lat więzienia.

Region

Do dwóch kryzysów opozycja chce dołączyć trzeci. O wyborach w naszej Rozmowie Dnia

Do dwóch kryzysów opozycja chce dołączyć trzeci. O wyborach w naszej Rozmowie Dnia

2020-04-27, 16:00
Jesteś młody i działasz społecznie Weź udział w projekcie, zapisy trwają

Jesteś młody i działasz społecznie? Weź udział w projekcie, zapisy trwają

2020-04-27, 15:07
Zamiast dziesięciu osobnych wymazów, jeden zmieszany. Testów będzie więcej

Zamiast dziesięciu osobnych wymazów, jeden zmieszany. Testów będzie więcej?

2020-04-27, 13:17
Zakażona dyrektorka szpitala: Dodatni wynik był dla mnie wielkim szokiem

Zakażona dyrektorka szpitala: „Dodatni wynik był dla mnie wielkim szokiem”

2020-04-27, 12:30
Kwarantanna w zgromadzeniu w Chełmnie. Klasztor został zamknięty

Kwarantanna w zgromadzeniu w Chełmnie. Klasztor został zamknięty

2020-04-27, 11:55
Nowy burmistrz Aleksandrowa: Trzeba działać tu i teraz, ale rewolucji nie będzie

Nowy burmistrz Aleksandrowa: Trzeba działać tu i teraz, ale rewolucji nie będzie

2020-04-27, 11:04
10-letni Mateusz poleciał na leczenie do USA Udało się zebrać 4 mln zł [zdjęcia]

10-letni Mateusz poleciał na leczenie do USA! Udało się zebrać 4 mln zł [zdjęcia]

2020-04-27, 08:40
Pobiorą 140 próbek w godzinę Nowoczesne laboratorium przy szpitalu zakaźnym

Pobiorą 140 próbek w godzinę! Nowoczesne laboratorium przy szpitalu zakaźnym

2020-04-27, 07:55
1432 głosy dla Arkadiusza Gralaka. Burmistrz Aleksandrowa Kujawskiego wybrany

1432 głosy dla Arkadiusza Gralaka. Burmistrz Aleksandrowa Kujawskiego wybrany

2020-04-27, 07:08
Maseczki, przyłbice i dystans. To były wyjątkowe wybory

Maseczki, przyłbice i dystans. To były wyjątkowe wybory

2020-04-26, 22:00
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę