Janikowo: zaczęli od masek, teraz dezynfekują całe miasto. I tak do skutku!
Ten samorząd jako bodajże pierwszy w kraju (i jedyny?) rozdawał mieszkańcom pakiety ochronne, teraz zainicjował dezynfekcję ulic, parkingów i wejść do klatek schodowych - mowa o Janikowie. Burmistrz Andrzej Brzeziński mówi, że robi to, co walcząc z koronawirusem robili Chińczycy.
- Robię to, co robili Chińczycy. Zacząłem od masek, a teraz dezynfekujemy tereny zewnętrzne, publiczne, wejścia do klatek schodowych i klatki też. Jesteśmy przygotowani ze środkiem do dezynfekcji na 40 dni. Jak płynu zabraknie, dokupimy. Mieszkańcom rozdajemy maseczki bawełniane, wielokrotnego użytku, do prania i filtry. Janipol uszył dla nas ponad 8 tysięcy masek. Dajemy dwie maski na rodzinę, filtrów na rodzinę rozdajemy po 50 sztuk, ale łącznie tych filtrów mamy 340 tysięcy - mówi Andrzej Brzeziński, który aktywnie opisuje działania gminy na Facebooku. Wspomniał tam m.in., że profilaktykę proponował wprowadzić dużo wcześniej.
- Apelowałem o takie rozwiązanie już 20 marca, wystosowałem maila m.in. do Ministra Zdrowia i Głównego Inspektora Sanitarnego! Dziś Rząd wprowadza to, co proponowałem 11 dni temu - skomentował burmistrz Janikowa. I dziękował:
- Na początku walki z koronawirusem dostaliśmy 25 tysięcy sztuk rękawiczek jednorazowych od mieszkańca Janikowa, który prowadzi firmę w Niemczech i przywiózł nam pierwszą partię. Chciał pozostać anonimowy, jednak postanowiłem mu podziękować, ponieważ dzięki niemu każda rodzina w Gminie dostała 3 pary rękawic. Tomek Polehojko, dziękujemy! (...)
Burmistrz zapowiada, że Janikowo będzie dezynfekowane tak długo, jak będzie potrzeba. Płyn do dezynfekcji dostali także mieszkańcy - po pół litra na mieszkanie lub dom. Gmina przekazała także płyn do dezynfekcji rąk do sklepów Mila, Polomarket, Biedronka w Janikowie oraz Dino w Kołodziejewie.