Został w domu i napisał powieść. Czym zaskoczy nas książka Roberta Małeckiego?
Pisze, biega i robi nalewki - tak czas w ramach akcji "Zostań w domu" spędza toruński pisarz Robert Małecki. Autor trylogii o dziennikarzu Marku Benerze, a także serii chełmżyńskiej o komisarzu Bernardzie Grossie, właśnie skończył pisać nową książkę, której premiera zaplanowana jest na koniec lata.
- Akcja #zostanwdomu sprzyja pisaniu. To moje pisanie jest bardzo jest efektywne w tym okresie. Każdego dnia przyrastało w mojej nowej powieści przyrastało blisko 15 tysięcy znaków ze spacjami. Przyrastało, bo zakończyłem pierwszy draft mojej powieści. Teraz siedzę, nad auto redakcją. Co napisałem? To tajemnica, ale mogę powiedzieć tyle, że jest to powieść spoza serii, pojedyncza opowieść, historia, która nie doczeka się kontynuacji. Myślę sobie, że nadal tę książkę będzie można postawić na półce z napisem kryminał. To bardzo pojemna półka, na której stawiamy powieści sensacyjne, trillery wszelkiego rodzaju, czy medyczne, czy psychologiczne. Ta moja nowa powieść to konglomerat tych podgatunków, które się mieszczą w kategorii: kryminał. (...)
Więcej w materiale dźwiękowym Iwony Muszytowskiej - Rzeszotek.