Pracownicy Szpitala Biziela z koronawirusem. Oddział neurochirurgii zamknięty
Pięcioro pracowników neurochirurgii w bydgoskim szpitalu Biziela zakażonych koronawirusem. Oddział zamknięty. Przyjęcia pacjentów wstrzymane.
Pięć osób z personelu bydgoskiego Szpitala Uniwersyteckiego nr 2 im. dr. Jana Biziela jest zakażonych koronawirusem - potwierdziła rzecznik prasowa placówki Kamila Wiecińska. Wstrzymano przyjęcia do kliniki neurochirurgii.
Pierwszy przypadek zakażenia nowym koronawirusem pracownika bydgoskiego szpitala potwierdzono w piątek.
– Zakażenie jednej osoby z kliniki neurochirurgii potwierdził wynik testu na obecność wirusa SARS-CoV-2. Dlatego konieczne było wszczęcie dochodzenia epidemiologicznego - podkreśliła Kamila Wiecińska.
Sanepid zlecił przebadanie wszystkich pracowników kliniki oraz osób mających z nimi kontakt. Wynik dodatni badania uzyskano u kolejnych 4 osób. Rzeczniczka szpitala nie podaje informacji, jakie funkcje w szpitalu pełni pięć zakażonych osób.
– Ta sytuacja powoduje, że przyjęcia do kliniki zostały wstrzymane. Pacjenci, którzy przebywają już na oddziale, oczywiście nadal mają zapewnioną opiekę - wskazała Wiecińska.
W niedzielę w woj. kujawsko-pomorskim potwierdzono kolejne 10 przypadków zakażenia koronawirusem — cztery z nich to pracownicy bydgoskiego szpitala uniwersyteckiego nr 2.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że zakażone są także dwie osoby, które pracują w Wojewódzkim Szpitalu Dziecięcym im. Józefa Brudzińskiego w Bydgoszczy.
Łącznie w województwie kujawsko-pomorskim zakażonych jest 47 osób. W Wojewódzkim Szpitalu Obserwacyjno-Zakaźnym w Bydgoszczy przebywa 10 zakażonych, w Regionalnym Szpitalu Specjalistycznym przemianowanym na zakaźny w Grudziądzu — sześciu, w Szpitalu Obserwacyjno-Zakaźnym w Toruniu — dwie, a w Kujawsko-Pomorskim Centrum Pulmonologii w Bydgoszczy — jeden. W stanie ciężkim znajduje się starszy pacjent tej ostatniej placówki.
Pozostałych 28 chorych osób poddanych jest kwarantannie domowej.