Jak śledzie w beczce - tak według pasażerów jeździ się po zmianie rozkładu [wideo]
Bydgoszczanie skarżą się na zmiany w kursowaniu autobusów i tramwajów. Od środy 18 marca, na większości linii komunikacja miejska w Bydgoszczy funkcjonuje w dni powszednie według sobotnich rozkładów jazdy. I to nie podoba się mieszkańcom. Nasi reporterzy sprawdzali też, jak się zmieniła komunikacja w innych miastach regionu.
Przypomnijmy, w Bydgoszczy sobotnie rozkłady jazdy obowiązują na większości linii. Jest kilka wyjątków m.in. na linii nr: 59, 68, 90, czy 94. Dwie linie, 9 i 62, są zawieszone. A godziny odjazdów linii nocnych nie zmieniają się.
- Autobus linii 89 puszczono krótki, w strasznym tłoku jechaliśmy wszyscy, w ścisku, jak śledzie... - alarmuje pasażerka.
- W ostatnim czasie było ładnie, luźno się jechało. Teraz zmiana była, wsiadamy do 6 - stki, a tam nawet nie było miejsca stojącego porządnego. Ludzie jeden obok drugiego, pasażerowie wyzywali. Podobno mamy walczyć z wirusem...
- To dopiero pierwszy dzień zmiany w rozkładzie jazdy, więc trudno na tym etapie wyciągać wnioski i wycofywać się ze zmian. Podobne działania są wprowadzane w wielu dużych miastach w Polsce. Przyjrzymy się tej sytuacji, szczególnie rano i po południu, ale potrzebujemy na to czasu- mówi Tomasz Okoński, rzecznik prasowy ZDMiKP Bydgoszcz.
W związku z sytuacją epidemiologiczną, od dnia 18 marca 2020 roku (środa) do odwołania, w dni powszednie będą obowiązywały sobotnie rozkłady jazdy na większości linii komunikacyjnych.
WYJĄTEK STANOWIĄ linie nr:
56, 59, 60, 68, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96 i 98, - które będą kursowały według rozkładów dnia powszedniego; linie nr 9 i 62 - zostaną zawieszone.
Godziny odjazdów linii nocnych nie ulegają zmianie.