Zamiast kolejek do gabinetu, kolejka na linii, czyli o teleporadach w dobie koronawirusa

2020-03-16, 17:26  Jolanta Fischer/Redakcja/PAP
Pacjenci muszą uzbroić się w cierpliwość. Linie przychodni są bardzo mocno obciążone./fot. Pixabay

Pacjenci muszą uzbroić się w cierpliwość. Linie przychodni są bardzo mocno obciążone./fot. Pixabay

Lekarz pod telefonem - ten system miał usprawnić kontakt z poradniami rodzinnymi, a spowodował jeszcze większy paraliż - alarmują Słuchacze. Nasi reporterzy to sprawdzili. Medyczne linie i infolinie przez wiele godzin były zajęte. Czy to powinno jednak dziwić?

- Otrzymałam drogą telefoniczną kod do e - recepty - mówi pani Danuta. - Najbardziej zależało mi na bardzo ważnym leku na padaczkę i zarazem uspokajającym, dla mojej ciężko chorej córki. Niestety, recepta była wypisana tylko w połowie, tego najważniejszego leku na niej nie było - o czym dowiedziałam się dopiero przy okienku w drzwiach apteki.

Od tej chwili nasza Słuchaczka próbowała dodzwonić się do przychodni. Ciągle zajęte. W weekend dzwoniła do nocnej i świątecznej opieki - po długim oczekiwaniu udało się nawiązać kontakt... - Ale recepty nie uzyskałam, bo to tylko doraźna poradnia, więc i doraźne leki wchodzą w grę. Lekarz kazał mi jechać do psychiatrycznej izby przyjęć! - relacjonuje pani Danuta.

- W poniedziałek od rana córka dzwoniła na infolinię NFZ. Automat oznajmił jej po którejś próbie, że jest 50 w kolejce, w związku z tym połączenie zostało przerwane...Wreszcie dodzwoniłam się do lekarza, który w ramach prywatnej praktyki za 80 złotych obiecał mi wystawić receptę. A gdybym i jego nie zastała pod telefonem? Brak leków może spowodować przedłużony atak padaczki, którzy jest zagrożeniem życia...

- Do nas także docierają takie skargi. Każdą rozpatrują nasi pracownicy - przyznaje rzecznik kujawsko-pomorskiego oddziału NFZ, Barbara Nawrocka:

- Na bieżąco kontaktują się z dyrektorami placówek, którzy wyjaśniają zaistniałe sytuacje. Nasi pracownicy proszą, aby usprawnić połączenia telefoniczne, a my prosimy, aby uzbroić się w cierpliwość. Sytuacja jest specyficzna, jest sporo dzwoniących. Stąd nasza prośba, aby próbować kontaktować się z poradniami o różnych godzinach. Z tego co wiem, wszyscy próbują z samego rana, stąd pewnie nadmierne obciążenie linii. Jesteśmy w kontakcie z placówkami, i myślę będziemy rozwiązywać te problemy, stale je rozwiązujemy.

Barbara Nawrocka zaapelowała także, by zgłaszać każdy przypadek utrudnionego kontaktu z przychodnią, podając jej adres.

Z kraju

- Stan zagrożenia epidemicznego, wprowadzony przez rząd od soboty, to stan wyjątkowy dla lekarzy rodzinnych, którzy powinni ograniczyć do minimum kontakt bezpośredni z pacjentem – napisali w poniedziałek w komunikacie lekarze z Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia.

Przedstawiciele PPOZ wprowadzili ścisłe zalecenia dla lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej i wysłali w tej sprawie pismo do ministra zdrowia, Łukasza Szumowskiego.

Ich zdaniem porady lekarskie powinny, z uwagi na rosnące zagrożenie rozprzestrzeniania się choroby płuc COVID-19, odbywać się po konsultacji telefonicznej, a dla pacjentów chorych, tylko i wyłącznie, w ten sposób. Przypomnieli, że pacjenci mogą skorzystać z teleporady, otrzymać e-receptę lub e-zwolnienie. Zauważyli też, że szczepienia, w tym niemowląt, powinny być odroczone o 2 tygodnie, podobnie jak inne świadczenia np. zabiegi rehabilitacji medycznej czy zaplanowane badania diagnostyczne oraz wszystkie wizyty, które nie należą do pilnych.

Lekarze rodzinni powinni też przyjmować pacjentów wyłącznie w środkach ochrony osobistej (fartuchach, maseczkach, okularach), a dezynfekcję wykonywać zgodnie z zaleceniami.

W Polsce zachorowało na chorobę układu oddechowego COVID-19 już 156 osób, a trzy umarły.

Materiał Jolanty Fischer

Region

Przepisy zostały uproszczone po to, by budowało się lepiej, łatwiej, szybciej

Przepisy zostały uproszczone po to, by budowało się lepiej, łatwiej, szybciej

2020-01-27, 17:50
Mieszkaniec naszego regionu opisuje, co się dzieje w Chinach po ataku koronawirusa

Mieszkaniec naszego regionu opisuje, co się dzieje w Chinach po ataku koronawirusa

2020-01-27, 17:09
Bus z przekręconym licznikiem wiózł dzieci na wycieczkę. Daleko nie pojechał

Bus z przekręconym licznikiem wiózł dzieci na wycieczkę. Daleko nie pojechał

2020-01-27, 15:32
Kontrole ośrodków, autokarów i kierowców. Bo w ferie ma być bezpiecznie

Kontrole ośrodków, autokarów i kierowców. Bo w ferie ma być bezpiecznie

2020-01-27, 14:48
Wyjeżdżamy, bo jesteśmy mobilni i odważni. Tak zmienia się region

Wyjeżdżamy, bo jesteśmy mobilni i odważni. Tak zmienia się region

2020-01-27, 13:54
Nie bij mnie, kochaj mnie Akcja przeciw przemocy wobec dzieci we Włocławku

Nie bij mnie, kochaj mnie! Akcja przeciw przemocy wobec dzieci we Włocławku

2020-01-27, 12:53
Ponad 200 zarzutów, 24 oskarżonych. Początek procesu gangu Lewatywy

Ponad 200 zarzutów, 24 oskarżonych. Początek procesu gangu „Lewatywy"

2020-01-27, 12:03
Prof. Sajna: Reforma sądownictwa w Polsce przypomina film grozy

Prof. Sajna: Reforma sądownictwa w Polsce przypomina „film grozy"

2020-01-27, 10:59
Kino Pomorzanin znów chce być kinem. Do szczęścia brakuje dużego ekranu

Kino Pomorzanin znów chce być kinem. Do szczęścia brakuje dużego ekranu!

2020-01-26, 19:00
Dary z Bydgoszczy dotarły na granicę Białorusi. A tam ważenie, pytanie, cofanie...

Dary z Bydgoszczy dotarły na granicę Białorusi. A tam ważenie, pytanie, cofanie...

2020-01-26, 18:45
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę