Zmiany w grudziądzkim szpitalu. Zasady na czas zarazy
Od poniedziałku (16.03.) duże zmiany i utrudnienia dla pacjentów w grudziądzkim szpitalu. Wstęp do budynku mają tylko te osoby, które wcześniej poddadzą się badaniu w specjalnym namiocie.
Po decyzji ministra zdrowia lecznica stała się tak zwanym szpitalem jednoimiennym czyli będą tu trafiać osoby z podejrzeniem koronawirusa.
— Nie mam temperatury, mogę iść. Na kartce mamy swoje dane, mogę wejść do szpitala. Teraz trzeba poczekać w kolejce do tego namiotu? Tak, muszę poczekać, żeby zanieść jedzenie mężowi do szpitala — mówią osoby spotkane przez naszego reportera przed grudziądzką lecznicą.
— Przyjmujemy również mieszkańców Grudziądza tych niezakażonych i przyjmujemy przypadki nagłe, takich pacjentów, których stan zdrowia nie pozwala na transport do innych placówek. Działa nadal kompleks pediatryczny. Dziś została podjęta decyzja, że odwołać wszystkie wizyty pierwszorazowe do poradni specjalistycznych. Zwolniony mamy cały największy blok, oddziały z bloku A, B i C. Pacjenci, którzy nie mogli być przetransportowani gdzie indziej, przeniesieni zostali do bloku O, który jest obecnie szpitalem niezakaźnym — powiedziała rzeczniczka lecznicy, Izabela Hirsz-Lewandowska.
Decyzją ministra zdrowia w szpitalu w Grudziądzu ma zostać docelowo przygotowanych 1000 łóżek w razie zwiększonej zachorowalności na koronawirusa.