Decyzją rządu, pacjenci z koronawirusem będą się leczyć w grudziądzkim szpitalu
Od poniedziałku (16.03.) Regionalny Szpital Specjalistyczny
im dr. W. Biegańskiego w Grudziądzu staje się, tzw. lecznicą jednoimienną. Oznacza to, że placówka będzie przyjmować przede wszystkim osoby zarażone bądź z podejrzeniem koronawirusa.
Jak mówił prezydent Grudziądza Maciej Glamowski, szpital jest do tego zadania przygotowany.
- Decyzją rządu, decyzją ministra Łukasza Szumowskiego, po konsultacji z wojewodą Mikołajem Bogdanowiczem została podjęta decyzja o przekształceniu naszego szpitala w tak zwaną placówkę jednoimienną, jako jednoimienny szpital zakaźny - mówi Maciej Glamowski, prezydent Grudziądza.
- Większość szpitala będzie przeznaczona dla osób z podejrzeniem, i dla osób zakażonych wirusem. Ta decyzja nie jest przypadkowa, jest to decyzja przemyślana. Nasz szpital jest doskonałą placówką medyczną i był budowany na tego typu sytuacje. Jest doskonale zlokalizowany. Dzisiaj staje się szpitalem, który ma być zabezpieczeniem dla całego województwa, dla ponad 2 milionów osób. Chciałbym też w tym miejscu zaznaczyć, że rząd powinien wziąć większą odpowiedzialność finansową za funkcjonowanie takiej placówki, jak grudziądzka. Oczywiście, dzisiaj sprawy finansowe schodzą na dalszy plan. One są dzisiaj, można powiedzieć, nieistotne. Najważniejsze dla nas jest bezpieczeństwo i życie mieszkańców Grudziądza, ale nie tylko mieszkańców Grudziądza - całego regionu - podkreśla prezydent Maciej Glamowski.