Woda w Łęgnowie. Konieczne szybkie działania
Szybkiej i zdecydowanej interwencji w sprawie zalewanych wodą działek w bydgoskim Łęgnowie domaga się od prezydenta miasta radna Prawa i Sprawiedliwości. Grażyna Szabelska wystosowała interpelację na ręce przewodniczącej Rady Miasta, w której czytamy, że „od października ubiegłego roku domy jednorodzinne i działki ROD na terenie Łęgnowa Wsi praktycznie stoją w wodzie”.
Jak mówi radna Szabelska, by pozbyć się wody zalewającej gospodarstwa w Łęgnowie, należałoby wykonać trzy kroki.
- Należy zamontować lub uruchomić pompy, bo one być może są i wypompować wodę, po drugie zastanowić się nad rozwiązaniem systemowym - np. wykopaniem odpowiedniego rowu melioracyjnego, no i trzecia sprawa należy zdecydowanie przyspieszyć przebadanie wody - czy ta woda, która stoi w piwnicach i na działkach jest zatruta czy nie - wyliczała Grażyna Szabelska.
Mieszkańcy Łęgnowa obawiają się, że woda, która stoi w ich piwnicach, a pochodząca z terenów pozachemowskich, może zagrażać ich zdrowiu.
Z diagnozy, którą przestawił Wydział Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta w Bydgoszczy, powodem zalewania Łęgnowa jest wyłączenie pomp przez nowego właściciela działki na terenie byłego Zachemu. Nowy właściciel - spółka Central - nie chce ponosić kosztów wypompowywania wody, ale deklaruje chęć współpracy z miastem w celu rozwiązania tego problemu.