Jest wyrok ws. wyprowadzenia majątku z Domaru. Kary w zawieszeniu
Kary od 14 miesięcy do 2 lat więzienia w zawieszeniu, grzywny i dozór kuratora dla 7 oskarżonych o wyprowadzanie majątku z bydgoskiego Domaru. Bydgoski sąd uznał, że przestępstw dokonywali wspólnie, wykorzystując trudną sytuację finansową spółki.
Decyzją sądu muszą teraz naprawić szkodę i zwrócić syndykowi łącznie prawie 1,5 mln zł.
- Do wszystkich zdarzeń objętych zarzutami dochodziło, kiedy spółka była na pograniczu upadłości. Zaniechano prowadzenia dokumentacji księgowej. Te osoby albo nie pozostawały w związku z zatrudnieniem w spółce bądź miały działać w oparciu o umowę - zlecenia, które nigdy do działu kadr nie trafiły - uzasadniał wyrok sędzia Wiesław Chabecki.
Prokurator i pełnomocnik syndyka masy upadłościowej Domaru domagali się kar bezwględnych. Nie wykluczają złożenia apelacji.
Każdy z oskarżonych miał postawionych po kilka zarzutów, od niektórych sąd ich uniewinnił przez brak wystarczających dowodów. Wyrok jest nieprawomocny.
Domar upadł 11 lat temu. Spółka miała 47 sklepów zajmujących się sprzedażą sprzętu AGD i RTV. W 2009 roku bydgoski sąd uznał, że Domar jest niewypłacalny. Pracę straciło ok. 450 pracowników.