Zaburzenia na pediatrii, pat na ginekologii. Szpital w Rypinie w ciężkim stanie
Szpitalowi w Rypinie grozi zamknięcie oddziału ginekologiczno-położniczego. To pokłosie problemów z jakimi placówka boryka się od dłuższego czasu. Kontrole Regionalnej Izby Obrachunkowej i NFZ, wykazały wiele zaniedbań ze strony poprzednich władz. Tymczasem obecny dyrektor, Roman Wasielewski, niedawno zrezygnował ze swojej funkcji.
Jak informuje dr Janusz Sobociński, lekarz z oddziału ginekologiczno - położniczego SPZOZ im. Franciszka Dłutka w Rypinie, tamtejszą „ginekologię" czekają zmiany od 1 marca:
- Oddział będzie zawieszony - niby zawieszony - nie zamknięty, ale ponieważ tych zawieszeń oddziałów mieliśmy już kilka z powodu zaburzeń w obsadzie pediatrycznej, więc teraz każde takie zawieszenie przyczynia się do rozproszenia pacjentek po innych szpitalach.
W przestrzeni publicznej pojawiły się także słowa krytyki względem obecnego dyrektora, któremu zarzuca się, że nie jest zainteresowany pozyskiwaniem nowych lekarzy. To jednak również może wynikać z dramatycznej sytuacji finansowej szpitala:
- Personel medyczny na oddziale położniczo-ginekologicznym jest w pełni zatrudniony i wystarczający, natomiast chodzi o Oddział Dziecięcy, o pediatrów. Stawki godzinowe wynagrodzenia lekarzy są dosyć wysokie, być może nie stać nas na to...
Do tematu będziemy wracać.