Komora izolacyjna - na wszelki wypadek. Oby nie była potrzebna
Bydgoscy ratownicy medyczni są przygotowani na możliwość kontaktu z pacjentem zakażonym koronawirusem. Ratownicy przeszli szkolenie z obsługi specjalistycznej komory izolacyjnej, która służy i do odseparowania chorej osoby i do bezpiecznego jej leczenia.
W pogotowiu jest także odzież ochronna z maskami dla wszystkich członków załóg karetek.
- Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Bydgoszczy posiada dwie komory izolacyjne, służące do izolacji pacjentów i przedmiotów potencjalnie zakaźnych. Służą one do transportu pacjentów do jednostki specjalistycznej. Pacjent może przebywać w niej przez krótki czas, akumulatory działają do 10 godzin. Zespół, który transportuje pacjenta jest również zabezpieczony w środki ochrony osobistej - powiedział Krzysztof Wiśniewski, ratownik medyczny, kierownik działu usług medycznych i szkoleń Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Bydgoszczy.
- Te komory mamy już jakiś czas, zostały nam przekazane przez Urząd Wojewódzki. Przechodziliśmy już czas Eboli, SARS i ptasiej grypy, do tej pory nie były wykorzystane. Komorę złożyliśmy kilka dni temu, czeka na potencjalnego pacjenta. Oby nie była użyta - dodał Krzysztof Wiśniewski.
Komory mogą służyć do transportu pacjentów i rzeczy skażonych biologicznie, chemicznie i radiologicznie. Są składane. Mieszczą się w niewielkiej torbie. Montuje się je na noszach.