Płk Robert O. skazany za próbę składania propozycji seksualnej nastolatce. Wyrok jest prawomocny
Były szef sztabu Wielonarodowej Dywizji Północ-Wschód w Elblągu płk. Robert O. został prawomocnie skazany na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata za usiłowanie złożenia 14-latce propozycji seksualnej. Wyrok, który zapadł w pierwszej instancji, został utrzymany.
Robert O. został w czwartek prawomocnie uznany winnym usiłowania złożenia 17 lipca 2017 r. osobie małoletniej poniżej 15 roku propozycji obcowania. Robił to za pośrednictwem internetu, wysyłanych SMS-ów i w czasie rozmowy telefonicznej. Nie wiedział, że w rzeczywistości rozmawiał z osobą dorosłą.
Wojskowemu wymierzono karę roku więzienia, ale zawieszono warunkowo jej wykonanie na trzy lata. Robert O. w czasie próby będzie pod dozorem kuratora. Został także obciążony kosztami postępowania.
Sąd Okręgowy nie podzielił racji prokuratury, która wnosiła w procesie apelacyjnym o karę bezwzględnego pozbawienia wolności i degradację pułkownika do stopnia szeregowego. Nie uwzględniono także apelacji obrońcy, który chciał uniewinnienia swojego klienta.
- W odniesieniu do realiów tej sprawy możliwe było orzeczenie degradacji, ale trzeba pamiętać, że jest to środek karny o bardzo poważnych konsekwencjach. Dlatego też ustawodawca wskazał w przepisach, że sąd może zdegradować wojskowego, ale nie jest to obligatoryjne - mówiła sędzia Justyna Kujaczyńska-Gajdamowicz uzasadniając wyrok w drugiej instancji.
Podkreśliła, że w tym przypadku mamy do czynienia z usiłowaniem złożenia propozycji seksualnej nastolatce i nie można rozszerzać zarzutu w taki sposób, aby wskazywać na to, co ewentualnie mogło się zdarzyć. Wojskowy dążył w ocenie sądu do odbycia stosunku seksualnego z nieletnią za pieniądze, ale w tym przypadku okoliczności sprawy są takie, że należy to zakwalifikować, jako usiłowanie nieudolne.
W ocenie sądu wymiar kary więzienia orzeczony w pierwszej instancji, kary w zawieszeniu, jest sprawiedliwy i nie można mówić, że jest to kara niska.
- Wyrok w przedmiotowej sprawie jest już prawomocny. Prokuratura nie w pełni się z nim zgadza. Oczywiście podzielamy skazanie i uznanie winy oskarżonego, ale wyrok odbiera od wniosku prokuratury w zakresie kary głównej pozbawienia wolności oraz wnioskowanych środków karnych. Po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wyroku będziemy analizowali sprawę w przedmiocie ewentualnego wywiedzenia kasacji - powiedział dziennikarzom mjr Piotr Radziej z wydziału ds. wojskowych Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Dodał, że w ocenie prokuratury degradacja pułkownika powinna wynikać z faktu stracenia przez niego ustawowych właściwości do posiadania stopnia wojskowego.
- Zasadne w naszej ocenie było wnoszenie o degradację i pozbawienia stopnia wojskowego - podkreślił Radziej.
W rozmowie z dziennikarzami wskazywał także, ze pozostawienie skazanemu obecnego stopnia wojskowego ma także skutki w zakresie wysokości jego emerytury, która przy takim orzeczeniu nie zmniejszy się, a wynosi 75 procent uposażenia, jakie otrzymywał on zajmując ostatnie stanowisko w wojsku. W tym przypadku bardzo wysokie.
Robert O. został zatrzymany przez policję, gdy przyjechał na wcześniej umówione spotkanie z rzekomą dziewczynką niedaleko mostu na Wiśle w Grudziądzu. Później wobec podejrzanego Roberta O. zastosowano środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego w kwocie 5 tys. zł, zakazu opuszczania kraju oraz dozoru przełożonego wojskowego.
W lipcu 2017 roku - od razu po tych wydarzeniach - MON opublikował komunikat, w którym poinformował, że płk Robert O., szef sztabu Wielonarodowej Dywizji Północ-Wschód w Elblągu, na mocy decyzji ministra obrony narodowej został zdjęty ze stanowiska i przeniesiony do rezerwy kadrowej. W komunikacie tym nie ma podanych przyczyn zdymisjonowania oficera.
Art. 200a par. 2 przewiduje, że „kto za pośrednictwem systemu teleinformatycznego lub sieci telekomunikacyjnej małoletniemu poniżej lat 15 składa propozycję obcowania płciowego (...) i zmierza do jej realizacji, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.