Fundacja Światło na parkiecie: tego wieczoru liczyła się zabawa, nie choroba!
Bal Fundacji „Światło" w Toruniu./fot. Katarzyna Prętkowska
Bal Fundacji „Światło" w Toruniu./fot. Katarzyna Prętkowska
Bal Fundacji „Światło" w Toruniu./fot. Katarzyna Prętkowska
Bal Fundacji „Światło" w Toruniu./fot. Katarzyna Prętkowska
Blisko 250 osób niepełnosprawnych z regionu bawiło się w sobotę (25.01.) na balu w toruńskim Dworze Artusa. Wydarzenie zorganizowała dla swoich podopiecznych Fundacja Światło.
- Już od wakacji mieliśmy zgłoszenia - mówi Janina Mirończuk prezes Fundacji.
- Oni naprawdę czekali na ten bal, a my się cieszymy, że możemy w ich dosyć monotonne życie - życie nie na pełnym luzie - jak z nas niektórzy mają, wnieść trochę przyjemności.
- Miałem wypadek samochodowy, zderzenie z tirem. Zapadłem w śpiączkę, miałem uraz mózgowo - czaszkowy. W Fundacji Światło się wybudziłem. Cieszę się życiem. Spotykają się tutaj wszyscy niepełnosprawni, wszyscy chorzy w jednym miejscu. I balujemy. Nie liczy się dziś choroba, tylko zabawa. (...)
Wydarzenie odbywa się po raz czwarty.
