Dlaczego na niektórych przystankach wiaty są, a na innych nie ma? My wiemy!
Przejechać trasę szybko i w miarę wygodnie - to podstawowy cel pasażera komunikacji zbiorowej. Często trzeba też na tramwaj lub autobus poczekać. Nie zawsze jest możliwość schronić się pod wiatą.
W takiej właśnie sprawie zadzwonił do redakcji Polskiego Radia PiK Nasz Słuchacz. Zwrócił uwagę, że na ul. Perłowej od lat nie ma wiaty, choć tramwaje kursują tamtędy od dziesięcioleci. Natomiast na ul. Wojska Polskiego, gdzie jeździ jedna lub dwie linie – wiaty są. Co na to rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i komunikacji Publicznej w Bydgoszczy?
– Trzeba mieć świadomość tego, że nie wszędzie udaje się postawić wiaty przystankowe, co wynika m.in. z tego, że jest blisko jakaś zabudowa, czy bardzo wąski chodnik. By wiatę postawić musimy mieć minimum 2,20 lub 3,20 m szerokości chodnika. Ta dostępność terenu jest w tym przypadku najważniejsza. Niestety na ul. Perłowej mamy niestety za wąski chodnik – powiedział Tomasz Okoński.