Lubelska prokuratura: „Tomasz G. powinien zostać skazany na 25 lat więzienia”
Lubelska prokuratura odwołuje się od wyroku uniewinniającego Tomasza G. Uważa, że były dealer samochodowy powinien zostać skazany - podaje „Gazeta Wyborcza”.
Apelacja wpłynęła do Sądu Okręgowego w Bydgoszczy, który w czerwcu ubiegłego roku uniewinnił Tomasza G. od zarzutu zlecenia zabójstwa dyrektora z bydgoskiego PZU. Na ławie oskarżonych w procesie poszlakowym zasiadali też Adam S. ps. „Smoła" i Henryk L. ps. „Lewatywa" – również uniewinnieni.
Lubelska prokuratura uważa, że zebrane przez nią dowody są wystarczające, by wszystkich oskarżonych skazać na 25 lat więzienia.
Dyrektor Centrum Likwidacji Szkód PZU w Bydgoszczy zginął 19 stycznia 1999 r., zastrzelony przed siedzibą firmy, gdy późnym popołudniem wyszedł z pracy. Zabójca oddał do niego dwa strzały z niewielkiej odległości w tył głowy. Śledztwo prowadziła Prokuratura Apelacyjna w Lublinie. Według aktu oskarżenia zleceniodawcą zbrodni miał być dealer samochodowy Tomasz G., który miał zapłacić 50 tys. dolarów szefowi miejscowej grupy przestępczej Henrykowi L. za znalezienie zabójcy. Henryk L. do zastrzelenia Karpowicza miał nakłonić Adama S., który był członkiem jego gangu.