Lekarze szkolą się z wypisywania e-recept, pacjenci muszą być cierpliwi
Jedni pacjenci są zadowoleni, bo nie muszą od razu wykupić wszystkich zapisanych leków, inni muszą wracać z apteki do lekarza, bo ten nie wpisał potrzebnego kodu – taki jest początek funkcjonowania e-recept.
Lekarze przygotowujący się do wystawiania elektronicznych recept szkolili się dziś i załatwiali formalności w bydgoskiej siedzibie Narodowego Funduszu Zdrowia. Są raczej optymistami, choć przyznają, że początki są trudne
– Jeżeli chodzi o odczytanie recepty, to dla farmaceutów będzie na pewno ulga, my jednak dopiero będziemy sprawdzać, jak to działa – mówi jedna z lekarek stomatolog, biorąca udział w szkoleniu. – Jeżeli ktoś wystawia jednemu pacjentowi nawet pięć recept, a przyjmuje dziennie 20 pacjentów, to na początku na pewno nie będzie łatwo, biegłości nabierze po trzech dniach – mówi inna.
E-recepta nie jest drukowana – pacjent dostaje 4-cyfrowy kod, podaje go w aptece razem ze swoim numerem pesel. E-recepty zaczną obowiązywać 8 stycznia.