Jeśli strzelać, to tylko bezpiecznie, czyli na trzeźwo i z głową - przestrzegają strażacy
Dla strażaków to będzie noc jak każda inna. Czuwają, gdy inni się bawią. Obyśmy nie przysporzyli im pracy. Przestrogą niech będzie ubiegłoroczna statystyka sylwestrowa w samej tylko Bydgoszczy, którą przytoczył nam kapitan Karol Smarz z Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy.
- Statystyka pokazuje nam, że noc sylwestrowa to, niestety, wzmożona liczba interwencji. Na terenie głównie Bydgoszczy wyjeżdżamy średnio 11 -12 razy w ciągu doby, a jak to pokazał zeszłoroczny Sylwester, mieliśmy 20 interwencji, czyli prawie dwukrotne zwiększenie podejmowanych działań - mówi kpt. Karol Smarz.
- Zaczynało się od błahych zgłoszeń, czyli od pożarów śmietników, pożarów jakichś małych stert śmieci, a kończyło się, niestety, na pożarach aut osobowych czy też domów. Zdecydowana większość tych interwencji na pewno miała wiele wspólnego z odpalaniem fajerwerków...
Jakie zatem środki ostrożności powinniśmy zachować odpalając petardy, race, itp.?
- Musimy pamiętać o kilku podstawowych aspektach bezpieczeństwa, które wpłyną na ewentualne rozwój zdarzeń przy odpalaniu sylwestrowych świateł. Przede wszystkim, kupujemy materiały z zaufanych miejsc, z bezpiecznych punktów, i gdy widzimy, że są to faktycznie markowe przedmioty pirotechniczne. Obejrzyjmy dokładnie opakowanie, sprawdźmy, czy nie jest ono naruszone, np. wgniecione, bo to już może świadczyć o jakiejś wadzie, która zaważyć może na momencie odpalania. Pamiętajmy, że artykuły pirotechniczne odpalać mogą tylko osoby pełnoletnie i oczywiście nie będące pod wpływem alkoholu czy jakichkolwiek innych środków odurzających. Kolejną najważniejszą rzeczą jest zachowanie bezpiecznej odległości od punktu odpalenia. (...)
Więcej w materiale Elżbiety Rupniewskiej