Koniec miejskiego „becikowego” w Bydgoszczy. Zdecydowali o tym radni
Władze miasta argumentowały, że program nie wpływa na poprawę dzietności, co więcej - z roku na rok świadczeń wypłacanych jest coraz mniej, są inne formy wsparcia (m.in. 500+ na każde dziecko) a dodatkowo kondycja miejskiej kasy nie jest najlepsza.
Przeciwni likwidacji becikowego byli radni PiS.
Radny PO Janusz Czwojda uważa, że jednorazowe świadczenie nie wpływa na wzrost urodzeń.
– Nikt nie zdecyduje się na dziecko z tego powodu, że dostanie ten 1000 zł więcej. Uchwała służy realizacji celów polityki demograficznej, to jest cytat, jest ukierunkowana na osiągnięcie na terenie miasta w sposób trwały przyrostu naturalnego, co oczywiście nie ma prawa się sprawdzić – powiedział Janusz Czwojda.
Program „miejskiego becikowego” był realizowany w Bydgoszczy od 2006 roku. Tysiąc złotych wypłacano tym rodzicom, którzy m.in. spełniali odpowiednie kryteria finansowe - dochód na jednego członka rodziny nie przekraczał 674 złotych.