Koniec z węglem w Bydgoszczy? Jest taki pomysł. Czy uda się go zrealizować?
Całkowity zakaz spalania węgla w Bydgoszczy od 2024 roku. Tego domaga się Bydgoski Alarm Smogowy.
To bardziej restrykcyjne regulacje niż obowiązujące zgodnie z uchwałą antysmogową w całym województwie. Bydgoski Alarm Smogowy uważa jednak, że sytuacja w mieście jest gorsza niż w innych miejscach regionu. Trzeba więc działać zdecydowanie. Kamila Gawrońska, Alina Rybka i Jolanta Kosman złożyły dziś w tej sprawie petycję z podpisami mieszkańców do marszałka województwa.
– Węglowe piece są odpowiedzialne aż 60% zanieczyszczenia powietrza w naszym mieście. Mamy bardzo wysokie przekroczenia norm jakości powietrza. Dodatkowo mamy jedną z najbardziej rozbudowanych sieci ciepłowniczych i gazowych w Polsce. Pan prezydent Rafał Bruski złożył również wniosek do urzędu marszałkowskiego popierający wprowadzenie zakazu stosowania węgla na terenie Bydgoszczy. Osoby o niskich dochodach muszą otrzymać wsparcie i my apelujemy o stuprocentowe dopłaty dla osób znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej i objęcie tych osób ponadto programami osłonowymi, takimi, które po likwidacji pieca na paliwa stałe, zrekompensują te podwyżki cen za ogrzewanie – powiedziały Kamila Gawrońska, Alina Rybka i Jolanta Kosman.
Procedura związana z podjęciem uchwały jest dość długa, potrzebne są m. in. konsultacje. Urząd Marszałkowski w Toruniu przewiduje, że może ona potrwać około pół roku.