O kreatywnej Bydgoszczy w oksfordzkim stylu. To była dyskusja na wysokim poziomie
Znani bydgoszczanie toczyli w środę (11.12.) walkę na argumenty - spierali się czy Bydgoszcz jest kreatywna. W bibliotece Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego zorganizowano Debatę Oksfordzką. Nawiązywała do idei spotkań bydgoskiego wizjonera kultury Andrzeja Szwalbego...
- Debata oksfordzka jest formą sprawdzoną - mówi Henryk Martenka, prezes Stowarzyszenia im. Andrzeja Szwalbego „Dziedzictwo”. - Ona wymusza określone standardy zarówno w dyskusji, jaki w argumentacji, jak i w dyscyplinie dyskusji.
- Staną naprzeciwko siebie dwa czteroosobowe zespoły. Jeden z zespołów będzie opowiadał się za, będzie starał się bronić tezy, że Bydgoszcz jest miastem kreatywnym, drugi zaś będzie stanowił opozycję - mówi dr Wojciech Trempała, UKW. - Pomiędzy trzecim i czwartym mówcą jest czas dwuminutowy dla każdej z osób, która będzie chciała również zabrać głos i opowiedzieć się po jednej ze stron.
- Cieszę się, że wreszcie mówimy o mieście w całości - mówi Stefan Pastuszewski, społecznik, literat, wieloletni radny. - Moje stanowisko jest krytyczne i negatywne. Bydgoszcz jest miastem może na pograniczu kreatywności, jak ja to nazywam, ma wyspy kreatywności, ma ludzi kreatywnych, jest może nawet archipelagiem, ale nie jest to kontynent kreatywności. Bydgoszcz jest skrępowana biurokracją, legalizmem, realizmem w myśleniu, rodzajem trzeźwości. To naprawdę nie sprzyja kreatywność...
- Oczywiście ja będę trzymał stronę, że Bydgoszcz jest miastem kreatywnym, coraz bardziej kreatywnym - ocenia Łukasz Krupa, z Urzędu Miasta w Bydgoszczy. - Miastem, które ma pewne aspiracje, ambicje, które stara się realizować wielopłaszczyznowo, i wiele środowisk od kultury, przez samorząd, po rozwój przemysłu i gospodarki, każdego dnia ciężko na to pracuje, żeby ta opinia wśród głównie mieszkańców, ale nie tylko mieszkańców, bo też wśród osób z zewnątrz, była właśnie taka, że jesteśmy miastem coraz lepiej rozwijającym się, coraz bardziej kreatywnym.
Debacie przysłuchiwali się studenci i uczniowie bydgoskich szkół. Kolejne spotkanie jesienią przyszłego roku.