Więzienie w zawieszeniu dla byłego rektora UTP, przewodniczącej samorządu i szefa ochrony

2019-12-10, 11:14  Polska Agencja Prasowa/Kamila Zroślak
Sędzia ogłasza wyrok/fot. Kamila Zroślak

Sędzia ogłasza wyrok/fot. Kamila Zroślak

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy wymierzył we wtorek kary więzienia w zawieszeniu dla trojga oskarżonych w procesie ws. tragicznej śmierci trojga studentów podczas otrzęsin na Uniwersytecie Technologiczno-Przyrodniczym w Bydgoszczy w 2015 r. Jeden z oskarżonych - były prorektor UTP - został uniewinniony.

W procesie, toczącym się od dwóch i pół roku w bydgoskim Sądzie Okręgowym, oskarżeni byli była przewodnicząca samorządu studenckiego Ewa Ż., były rektor Antoni B., były prorektor ds. dydaktycznych i studenckich Janusz P. i kierownik ochrony na imprezie Andrzej Z. Sąd wymierzył Ewie Ż. karę roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata, byłemu rektorowi Antoniemu B. karę 6 miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata, a kierownikowi ochrony Andrzejowi Z. karę 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwuletni okres próby.

Ewa Ż. prowadziła imprezę masową bez zezwolenia i umożliwiła sprzedaż alkoholu bez pozwolenia, a Andrzej Z. nienależycie rozmieszczał podległych pracowników w poszczególnych miejscach i nie zapewnił im środków łączności, co doprowadziło do powstania zagrożenia, na które nie zareagował. Winnym niedopełnienie obowiązków sąd uznał b. rektora Antoniego B. Sąd uniewinnił prorektora Janusza P., któremu również zarzucano niedopełnienie obowiązków.

Ponadto sąd ukarał troje winnych grzywnami w wysokości od 7 do 10 tysięcy złotych, a także orzekł zadośćuczynienie dla rodzin ofiar - po 20 tysięcy złotych dla każdej z rodzin od Ewy Ż., Antoniego B. i Andrzeja Z.

Sędzia Krzysztof Dadełło podkreślał w uzasadnieniu wyroku, że szefowej samorządu studenckiego zabrakło przy organizacji tej imprezy doświadczenia, ale także wyobraźni. - Nieznajomość prawa w tym wypadku nie jest usprawiedliwieniem. Stosunek Ewy Ż. do spraw formalnych był dość swobodny - wskazał sędzia. Dodał, że bez wątpienia otrzęsiny były imprezą masową, więc wymagały stosownych zgód m.in. od prezydenta miasta, ale także służb, które powinny przed imprezą sprawdzić bezpieczeństwo pomieszczeń, w których impreza miała zostać zorganizowana. Ocenił, że organizator imprezy, którym był samorząd studencki reprezentowany przez jego szefową, ma obowiązek w takich wypadkach zapoznać się z przepisami dotyczącymi imprez masowych i się do nich bezwzględnie stosować. Stwierdził, że teren uczelni wyższej nie jest wyłączony z tych przepisów i nie ma na to w żaden sposób wpływu autonomia uczelni.

Ówczesnego rektora UTP sąd uznał za winnego, gdyż odpowiada on za bezpieczeństwo na terenie uczelni - nie tylko podczas zajęć dydaktycznych, ale w pełnym zakresie i w trakcie wszystkich wydarzeń odbywających się na uniwersytecie. - Nie ma wyłączenia czasowego w zakresie tej odpowiedzialności - powiedział sędzia Dadełło. Ustawowa odpowiedzialność zapewnienia bezpieczeństwa nie ciąży jednak na prorektorze uczelni, więc zdaniem sądu nie ma możliwości ukarania Janusza P. za niedopełnienie obowiązków, które formalnie nie są przypisane do jego funkcji.

W zakresie odpowiedzialności szefa ochrony sąd wskazał na szereg niedociągnięć i niewłaściwych działań Andrzeja Z., a także na to, że nie reagował on na zgłoszenia studentów odnośnie ogromnego tłoku w pomieszczeniach, gdzie odbywały się otrzęsiny. Ten tłok później spowodował tragiczne wydarzenia w łączniku.

Sędzia wskazał, że troje oskarżonych, którzy uznani zostali za winnych, powinno było przewidzieć ewentualne zagrożenia, ale jednocześnie ich działanie nie było umyślne. Dlatego kary więzienia zostały zawieszone na dwuletni okres próby. Przemawiała za tym także dotychczasowa niekaralność tych osób, jak również brak przesłanek świadczących o tym, że dopuszczą się takich działań w przyszłości.

Pełnomocnik rodzin ofiar radca prawny Piotr Kasnowski ocenił wyrok, jako otwierający drogę do skutecznej walki o znacznie wyższe odszkodowania w procesie cywilnym. Ten już się toczy, a rodziny domagają się odszkodowań od bydgoskiej uczelni. Wyrok jest nieprawomocny.

Tragedia wydarzyła się w nocy z 14 na 15 października 2015 r. Otrzęsiny odbywały się w dwóch budynkach uniwersytetu, a przejście z jednego do drugiego było możliwe łącznikiem. Otwarte były tylko drzwi w jednym budynku. Po kilku godzinach imprezy, gdy zrobiło się gorąco i duszno, część uczestników zdecydowała się opuścić uczelnię. Na schodach i łączniku zrobiło się bardzo ciasno. Pod naporem tłumu bardzo wiele osób zaczęło się przewracać na zasadzie domina, jedni leżeli na drugich. Dwie studentki w wieku 24 i 20 lat oraz 19-letni student ponieśli śmierć. Sekcje zwłok wykazały, że przyczyną zgonów było niedotlenienie wskutek ucisku na klatkę piersiową.

Wyrok ws. tragicznych otrzęsin na UTP (Popołudnie z nami)

Bydgoszcz

Region

Ten dzień musiał kiedyś nastąpić. Bydgoski jarmark wraca do domu, ale... nie cały

Ten dzień musiał kiedyś nastąpić. Bydgoski jarmark wraca „do domu", ale... nie cały!

2024-12-22, 11:13
Ciągniki na ulicach Torunia Nie będą blokować ruchu, sprawdź, jakimi ulicami pojadą

Ciągniki na ulicach Torunia! Nie będą blokować ruchu, sprawdź, jakimi ulicami pojadą

2024-12-22, 09:43
Z pięknym gestem wypłynęli na szerokie wody. Wigilia na środku Wisły i w Sercowni [wideo]

Z pięknym gestem wypłynęli na szerokie wody. Wigilia na środku Wisły i w „Sercowni" [wideo]

2024-12-22, 09:00
Na tym turnieju wszyscy grali do jednej bramki. Wygrywa toruński dom dziecka [wideo]

Na tym turnieju wszyscy grali „do jednej bramki". Wygrywa toruński dom dziecka! [wideo]

2024-12-21, 18:35
Kto żyw po choinkę... żywą Na plantacjach gorąca sobota. Komu cięta Komu w donicy [zdjęcia]

Kto żyw po choinkę... żywą! Na plantacjach gorąca sobota. Komu cięta? Komu w donicy? [zdjęcia]

2024-12-21, 17:05
Dziewczyna zemdlała i leżała na trawniku. Licealista i radny z Radziejowa zareagował

Dziewczyna zemdlała i leżała na trawniku. Licealista i radny z Radziejowa zareagował!

2024-12-21, 15:31
Prof. Jarosław Dumanowski (UMK): Jarmuż z kasztanami hitem dawnych wigilii [wywiad]

Prof. Jarosław Dumanowski (UMK): Jarmuż z kasztanami hitem dawnych wigilii [wywiad]

2024-12-21, 13:34
Zdesperowany mężczyzna w kamienicy przy Gdańskiej. Na miejscu policyjny negocjator [AKTUALIZACJA]

Zdesperowany mężczyzna w kamienicy przy Gdańskiej. Na miejscu policyjny negocjator [AKTUALIZACJA]

2024-12-21, 12:22
Remont ul. Magazynowej i budowa 200 mieszkań  to plany Inowrocławia. Radni uchwalili budżet

Remont ul. Magazynowej i budowa 200 mieszkań – to plany Inowrocławia. Radni uchwalili budżet

2024-12-21, 12:00
Nowa figurka Jezusa w bydgoskiej szopce ma usterki - pytają mieszkańcy. Artysta odpowiada

Nowa figurka Jezusa w bydgoskiej szopce ma usterki? - pytają mieszkańcy. Artysta odpowiada

2024-12-21, 10:44
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę