Instrukcja obsługi niewidomego - więcej zrozumienia. Żadnego strachu czy litości
Prawie 200 spotkań - m.in. z urzędnikami, funkcjonariuszami, uczniami i studentami. Od ponad dwóch lat Grzegorz Dudziński, szef bydgoskiej Światłowni, realizuje swój autorski program „Instrukcja Obsługi Niewidomego". Wie, o czym mówi, bo sam jest niewidomy i uczy na swoim przykładzie.
Największą satysfakcją jest według niego to, że są widoczne efekty tych spotkań:
- Program był adresowany przede wszystkim do urzędników, natomiast praktyka pokazała, że o wiele więcej szkoleń zrobiliśmy w szkołach, na uczelniach czy na przykład dla strażników miejskich, dla policjantów - mówi Grzegorz Dudziński.
Jaki jest największy problem ludzi, którzy uważają się za pełnosprawnych w kontaktach z osobami, które nie widzą?
- Jest to strach i niezrozumienie. Strach, bo dla człowieka, który widzi, najczęściej jest to coś przerażającego - jak można funkcjonować bez wzroku. Z tego strachu rodzi się niezrozumienie, taka niepewność w postępowaniu. Taki człowiek nie wie, w jaki sposób ma, na przykład, rozmawiać z niewidomym, jak go traktować, jak w ogóle podchodzić do niego, jak się odzywać, co zrobić, czego nie robić. I z tego wszystkiego wychodzi jedna wielka niezręczność.
Z jaką wiedzą wychodzą ze spotkania z Grzegorzem Dudzińskim jego kursanci?
- W założeniach tego projektu jest to, żeby nie uderzać w stronę jakiegoś współczucia, litości czy czegoś podobnego, bo to jest zupełnie, absolutnie, niepotrzebne. Idziemy w stronę zrozumienia. Staram się podczas takich spotkań pokazywać, w jaki sposób obecnie funkcjonują niewidomi, bo tych ułatwień dla niewidomego jest bardzo dużo, i tylko pozostaje kwestia, czy umie się z tego korzystać. Każde spotkanie jest inne. Nie ukrywam, że o wiele lepiej pracuje mi się z dziećmi, z młodzieżą, i to z nieco młodszą młodzieżą. To są osoby naprawdę otwarte na coś nowego. (...)
Grzegorz Dudziński będzie nadal prowadził zajęcia z „Instrukcji Obsługi Niewidomego". Każdy, kto chciałby takie spotkanie zorganizować powinien skontaktować się z bydgoską „Światłownią"
Więcej o tej inicjatywie w Popołudniu z Nami.