Prezydent Włocławka broni się przed zarzutami radnego
Prezydent Włocławka odpiera zarzuty w sprawie swojego oświadczenia majątkowego. Szef klubu radnych Platformy Obywatelskiej, Sławomir Bieńkowski, zarzucił prezydentowi Włocławka, jakoby ten zaniżył w dorocznym oświadczeniu majątkowym wartość swojego domku letniskowego.
Prezydent podał tam kwotę 95 tysięcy złotych. Lider opozycji twierdzi, że działka i domek są przynajmniej dwa razy droższe. Bieńkowski poinformował prokuraturę o możliwym przestępstwie potwierdzenia nieprawdy, którego - jego zdaniem - mógł się dopuścić prezydent Włocławka.
Sam Andrzej Pałucki zwołał konferencję prasową, na której zaprezentował pisemną wycenę tej nieruchomości. Okazuje się, że w oświadczeniu majątkowym umieścił kwotę, podaną przez biegłego.
Radny Bieńkowski, poproszony o komentarz, stwierdził, że z wyceną biegłego się nie zgadza. Podtrzymał, iż w jego ocenie domek jest przynajmniej dwa razy droższy.