Szpitalna szkoła? Lekcja życia z chorobą, a zaraz po niej lekcja matematyki!
To placówka inna niż wszystkie, bo to nie uczniowie przychodzą do szkoły, a szkoła do uczniów. Zespół Szkół nr 33 dla Dzieci i Młodzieży Przewlekle Chorych świętuje 60-lecie swojego istnienia.
Zespół Szkół nr 33 działa w trzech bydgoskich lecznicach: w Wojewódzkim Szpitalu Dziecięcym, w Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym i w Szpitalu Uniwersyteckim nr 1 im dra Jurasza.
- Zajęcia odbywają się na oddziałach szpitalnych - mówi Izabela Maciejewska, dyrektor szkoły. - Nie mamy szkolnego budynku, nie mamy klas ani dzwonków. To nauczyciele przychodzą do uczniów, którzy leżą na 17 oddziałach trzech bydgoskich szpitali. Pobyty w szpitalu trwają od kilku dni, do nawet kilku lat, ponieważ pracujemy na oddziałach dla dzieci przewlekle chorych, na oddziale onkologicznym, psychiatrycznym, uczymy dzieci chore na mukowiscydozę, mamy uczniów ze schorzeniami neurologicznymi. Pod naszą opieka są i pacjenci kilkudniowi, i ci długoterminowi, nierzadko powracający wielokrotnie...
Taka pacjentką jest Roksana Krygier, której rodzinę spotkała nasza reporterka.
- Roksana, Jessica, Szymon i Karolina - przedstawia dzieci ich mama. - Roksana jest chora na mukopolisacharydozę, więc w szpitalu bywamy bardzo często. W każdy czwartek córka ma podawany dożylnie lek, więc spędzamy na oddziale wiele czasu. Ten czas trzeba nadrobić, żeby nie było zaległości w nauce, dlatego korzystamy z oferty szpitalnej szkoły.
Gala jubileuszowa, podczas której placówka otrzymała medal marszałka województwa kujawsko-pomoskiego odbyła się w Operze Nova. Był tort, życzenia i gratulacje.