Czterolatek, który wypadł z okna mieszkania na 11. piętrze, przechodzi rehabilitację

2019-10-16, 08:16  PAP
Dziecko przechodzi rehabilitację ogólną po operacji, ale ze szczególnym uwzględnieniem urazu nogi. Pixabay

Dziecko przechodzi rehabilitację ogólną po operacji, ale ze szczególnym uwzględnieniem urazu nogi. Pixabay

Czteroletni chłopiec, który wypadł z okna mieszkania na 11. piętrze jednego z budynków w Toruniu, jest w stanie dość dobrym i przechodzi rehabilitację - poinformował we wtorek PAP rzecznik prasowy wojewódzkiego szpitala w Toruniu Janusz Mielcarek.

- Dziś rozmawiałem z szefem ortopedii w naszym szpitalu i określił on stan chłopca jako dość dobry. Dalej kontynuowana jest rehabilitacja, a chłopiec pozostanie na oddziale pewnie tydzień albo dwa, ale jego stan nie budzi w tej chwili większego niepokoju - podkreślił rzecznik wojewódzkiego szpitala w Toruniu.

Dziecko przechodzi rehabilitację ogólną po operacji, ale ze szczególnym uwzględnieniem urazu nogi.

- Chłopiec nie ma już urazów wewnętrznych. Nie znajduje się już na oddziale intensywnej terapii, ale na ortopedyczno-urazowym - dodał Mielcarek.

Chłopiec przeszedł w nocy z 19 na 20 września wielogodzinną operację, która była konieczna z uwagi na wielonarządowe urazy.

Jak wcześniej informowała PAP policja, służby otrzymały zgłoszenie w sprawie tragicznego wypadku w czwartek 19 września po godzinie 17.

- Około godz. 17.10 otrzymaliśmy zgłoszenie, że z mieszkania na 11. piętrze przy ulicy Konstytucji 3 Maja w Toruniu wypadł czteroletni chłopiec - powiedziała PAP kom. Marta Nawrocka z zespołu prasowego KMP w Toruniu. Jak dodała, dziecko spadło na trawnik przed budynkiem.

Nawrocka wyjaśniła, że chłopiec w chwili wypadku był sam w mieszkaniu. "Ale tylko przez tę chwilę, ponieważ ogólnie przebywał pod opieką matki, która akurat w tym czasie wyszła wyrzucić śmieci" - dodała.

Dzień po wypadku mł. asp. Wojciech Chrostowski z KMP w Toruniu powiedział PAP, że czteroletni chłopiec pod nieobecność mamy wszedł na krzesło, otworzył okno i wypadł.

- Matka chłopca była trzeźwa, a ojciec był w momencie wypadku w pracy. W mieszkaniu nie było interwencji policji, a sąsiedzi mieli dobrą opinię o tej rodzinie. W tej chwili pod nadzorem prokuratury prowadzimy postępowanie w tej sprawie, wyjaśniamy przebieg, okoliczności i przyczyny tego zdarzenia - wskazywał Chrostowski.

Postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Toruń-Wschód.

- Nadal czekamy na opinię sądowo-lekarską. Ona będzie kluczowa dla naszych dalszych działań- powiedziała PAP zastępca szefa Prokuratury Rejonowej Toruń-Wschód Izabela Oliver.

Toruń

Region

Na przejściach dla pieszych zrobiło się jaśniej. Inwestycje w Inowrocławiu

Na przejściach dla pieszych zrobiło się jaśniej. Inwestycje w Inowrocławiu

2019-12-27, 08:03
Dom dla ludzi starszych i chorych w Unisławiu: ostatni dzień naboru

Dom dla ludzi starszych i chorych w Unisławiu: ostatni dzień naboru

2019-12-27, 07:04
Prezydenckie odznaczenie dla bydgoskiego profesora, specjalisty od rzek

Prezydenckie odznaczenie dla bydgoskiego profesora, specjalisty od rzek

2019-12-26, 16:18
Nie samymi pierogami człowiek żyje. Namawiali do biegania w święta

Nie samymi pierogami człowiek żyje. Namawiali do biegania w święta

2019-12-26, 13:51
Socjolog: Przez komercjalizację Świąt zapominamy, co jest w nich najważniejsze

Socjolog: Przez komercjalizację Świąt zapominamy, co jest w nich najważniejsze

2019-12-26, 12:49
Bydgoska pielęgniarka z nagrodą Królowej Sylwii za pomysł ważny dla seniorów

Bydgoska pielęgniarka z nagrodą Królowej Sylwii za pomysł ważny dla seniorów

2019-12-26, 09:30
Jak to drzewiej bywało. Święta na Kujawach

Jak to drzewiej bywało. Święta na Kujawach

2019-12-26, 08:00
Inowrocław czeka na organizacje pozarządowe. Są zadania do wykonania

Inowrocław czeka na organizacje pozarządowe. Są zadania do wykonania

2019-12-25, 23:47
Ciepło serca w słoiku rozeszło się po domach, w których nie zawsze jest ciepło i dostatnio

"Ciepło serca w słoiku" rozeszło się po domach, w których nie zawsze jest ciepło i dostatnio

2019-12-25, 14:45
O świątecznej tradycji mówić można godzinami. U nas nieco krócej, w Rozmowie Dnia

O świątecznej tradycji mówić można godzinami. U nas nieco krócej, w Rozmowie Dnia

2019-12-25, 11:10
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę