Kandydatka PiS: Koniec faworyzowania Torunia! Winny też prezydent Bydgoszczy
Bydgoszcz jest traktowana po macoszemu? Tak twierdzi startująca do Sejmu z listy PiS Paulina Wenderlich.
Zdaniem kandydatki, samorządowcy faworyzują Toruń, a za obecną sytuację winę ponosi również urzędujący prezydent miasta Rafał Bruski. – Projekty z Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013 w podziale na powiaty wyglądały ten sposób, że w Bydgoszczy i okolicach w przeliczeniu na mieszkańca dofinansowanie wynosiło od 0 do 1 tys., w samej Bydgoszczy było to od 1 tys. do 2 tys. Jedyny Toruń miał w tej perspektywie finansowej dofinansowanie na mieszkańca w wysokości ponad 4 tys. zł - mówi Paulina Wenderlich.
Kandydatka zapowiedziała, że jeśli zostanie posłanką, rozpocznie poważną dyskusję na ten temat, a w ostateczności będzie zabiegać o utworzenie osobnego województwa.