Przymusowy przystanek kierowców. Czekają na podwyżki od marszałka
Kierowcy z Kujawsko-Pomorskiego Transportu Samochodowego zarabiają niewiele, niektórzy zaledwie najniższa krajową, stąd protest i nieobecność w pracy - część załogi do piątku była na zwolnieniach lekarskich.
11 października, pracownicy Kujawsko-Pomorskiego Transportu Samochodowego spotkają się z marszałkiem województwa, by rozmawiać o podwyżkach. Marszałek proponuje kierowcom 300 złotych podwyżki od stycznia i drugie 300 na koniec 2020 roku. Pracownicy domagają się 600 złotych podwyżki od początku przyszłego roku.
O dodatkowe pieniądze w imieniu załogi walczą trzy związki zawodowe: „Solidarność”, „Solidarność 80” i ZZK.