Iskra miała nosa i wywąchała mężczyznę, który zabłądził w lesie
Iskra, policyjny pies tropiący odnalazł w nocy zaginionego mężczyznę. 41-letni brodniczanin, chcąc skrócić drogę powrotną do domu, zgubił się w lesie. Na szczęście pomoc przyszła na czas.
W poniedziałek około godz. 22.00 brodnicki dyżurny otrzymał zgłoszenie od mieszkanki Brodnicy, że jej partner zgubił się w lesie. Dyżurny natychmiast do zgłaszającej wysłał patrol mundurowych. Policjanci ustalili, że 41-letni mieszkaniec miasta, wracając skrótem do miejsca zamieszkania, zgubił się w lesie.
Mężczyzna zanim rozładował mu się telefon, zdążył powiadomić o tym fakcie swoją partnerkę. Policjanci rozpoczęli poszukiwania mężczyzny. Do działań skierowano wszystkie patrole w służbie, a także przewodnika z psem tropiącym. Po kilku godzinach poszukiwań, około godz. 2.30 policyjny pies wytropił zaginionego.
Mężczyzna leżał w krzakach zaspany i wychłodzony. Funkcjonariusze przekazali 41-latka załodze pogotowia. Po konsultacji medycznej brodniczanin mógł wrócić do miejsca zamieszkania. Na szczęście nos policyjnego psa nie zawiódł i pomoc przyszła w samą porę.