Prezes PiS w Bydgoszczy: nasze zapowiedzi zostały spełnione, uzyskaliśmy wiarygodność
Nasze zapowiedzi zostały spełnione i to nie tylko te, które składaliśmy przed wyborami; uzyskaliśmy w ten sposób to, co jest fundamentem demokracji - wiarygodność - mówił prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński podczas konwencji regionalnej partii w Bydgoszczy.
Kaczyński podkreślał, że u fundamentów polityki leży system wartości. Polska ma „specyficzną tradycję” związaną z katolicyzmem - stwierdził.
Prezes PiS zaznaczył, że jego partia opiera swoje działania na fundamencie, którym jest rodzina. - To było takim najgłębszym sensem tego kończącego się 4-lecia, tej kadencji - czynna odbudowa tego systemu wartości. Cała nasza polityka społeczna, ale także polityka w innych dziedzinach opierała się na tym przeświadczeniu, że ten system trzeba odbudować i trzeba go odbudować czynnie, poprzez działanie, poprzez przypomnienie, ale takie mocne, realne, że on obowiązuje, że on jest podstawą naszej przyszłości - mówił Kaczyński.
- Nasze zapowiedzi we wszystkich właściwie dziedzinach zostały spełnione i to nie tylko te, które składaliśmy przed wyborami, ale także te, które składaliśmy już później, także przed wyborami samorządowymi czy europejskimi - uzyskaliśmy dzięki temu coś, co jest niezwykle ważne w demokracji, co jest powtarzam to ciągle, fundamentem demokracji przedstawicielskiej tzn. wiarygodność - dodał.
Dzisiaj stwarzamy szansę na to, żeby obok tego sprawiedliwego systemu zbudować także system, który bardzo szybko zbliży nas i zrówna z poziomem zachodniej części kontynentu - mówił także prezes PiS w Bydgoszczy.
- Jeżeli formacje polityczne, partie polityczne, a nie ma demokracji na świecie bez partii politycznych, nie spełniają swoich obietnic, traktują je tylko i wyłącznie jako element pewnej gry wobec społeczeństwa, pewnej manipulacji, socjotechniki, to wtedy cała demokracja staje się w gruncie rzeczy fikcją. My tego w ten sposób nie traktowaliśmy i możemy powiedzieć, że w tym sensie odbudowaliśmy polską demokrację - mówił prezes PiS.
Kaczyński podkreślił, że demokracja odnosi się również do kształtu społeczeństwa i relacji społecznych, a także do relacji między regionami i grupami społecznymi. - Jeżeli jakieś społeczeństwo jest bardzo podzielone na przykład jeżeli chodzi o dochody, zamożność czy bardzo podzielone jeżeli chodzi o poziom rozwoju poszczególnych regionalnej to nie jest to społeczeństwo demokratyczne - stwierdził.
Prezes PiS porównał zamożności Polski względem państw zachodnich na przełomie wieków. - Dzisiaj stwarzamy szansę, stwarzamy szansę na to, że obok tego sprawiedliwego systemu zbudować także system, który bardzo szybko, w sensie historycznym bardzo szybko, zbliży nas i zrówna z poziomem zachodniej części kontynentu - mówił. - Doszliśmy do wniosku, że tę ideę, tę koncepcję trzeba nazwać - to jest polska wersja państwa dobrobytu i tu nie chodzi tylko o poziom zamożności, tu chodzi właśnie o tę sprawiedliwość, o te relacje między grupami, regionami - to dopiero łącznie tworzy koncepcję polskiej wersji państwa dobrobytu - dodał i zaznaczył, że ten cel można zrealizować w ciągu 3-4 kadencji.
Żeby Polska mogła się rozwijać musimy dokończyć proces pluralizacji mediów; Polakom należy się prawda, a nie bajeczka o elicie i o tym, że nie ma żadnej alternatywy - mówił również prezes PiS podczas konwencji w Bydgoszczy.
Kaczyński stwierdził, że polityka rozwoju jest zależna także od edukacji.
- Uważamy naszą reformę szkolnictwa, która miała przynieść jakieś straszne wydarzenia, a niczego złego nie przyniosła i naszą reformę szkolnictwa wyższego za potrzebną, za niezbędną właśnie dla rozwoju - mówił prezes PiS.
Kaczyński dodał, że jednym z kluczowych warunków demokracji jest pluralizm medialny. - Żeby Polska mogła się rozwijać i być państwem demokratycznym, musimy dokończyć proces pluralizacji mediów - powiedział prezes PiS.
- Polakom należy się prawda, obywatelom demokratycznego państwa należy się prawda, a nie bajeczka o pięknej elicie i o tym, że nie ma żadnej alternatywy. Myśmy udowodnili, że ta alternatywa jest, ale teraz musimy udowodnić, że ta alternatywa ma społeczne poparcie - dodał Kaczyński.
Reforma służby zdrowia, to nie jest proces na jedną kadencję, ale na przynajmniej dwie, a może i więcej - powiedział z kolei lider listy PiS w wyborach do Sejmu w okręgu bydgoskim Tomasz Latos. Dodał, że poprzednicy Zjednoczonej Prawicy mówili tylko, że się nie da i nie ma pieniędzy.
- Jesteśmy wiarygodni i o tym ludzie mówią. Potrzeba wiarygodnych rządzących, bo o to wszystko jest oparte. Można ścigać się z nami. Niektórzy próbują nas ostatnio przelicytować, ale to są tylko deklaracje. Oni mieli już swój czas i wtedy mówili, że się nie da, że nie ma pieniędzy - mówił poseł Latos.
Podkreślił, że koalicja PO i PSL przez osiem lat mówiła, że „nie ma i nie będzie” odnosząc się m.in. do zwiększania nakładów na służbę zdrowia.
- Reforma służby zdrowia, to nie jest proces na jedną kadencję, a na przynajmniej dwie, a może i nawet więcej. Wprowadziliśmy sieć szpitali, zwiększamy finansowanie - także dla szpitali pierwszego i drugiego stopnia referencyjności. Można? Jak widać można. Są karetki, które rozdzielamy z ogólnopolskiego programu. Oczywiście - kolejki nadal są, ale będziemy je w dalszym ciągu skracać - zaznaczył Latos, który od 14 lat zasiada w sejmowej komisji zdrowia.
Poseł PiS przypomniał, że realizowany jest pilotażowy program onkologiczny. - Wiemy, co jeszcze jest do poprawienia i będziemy dokonywać zmian dla dobra pacjentów - stwierdził lider bydgoskiej listy PiS do Sejmu.
Na czołowych miejscach listy PiS w okręgu bydgoskim znajdują się również wszyscy dotychczasowi posłowie. Drugie miejsce zajmuje sekretarz stanu w kancelarii premiera Łukasz Schreiber, trzecie - Piotr Król, czwarte - były wiceminister obrony Bartosz Kownacki, a na piątym jest Ewa Kozanecka. (PAP)