Schetyna: kto wygrywa wybory w kujawsko-pomorskim, wygrywa w całym kraju
Kto wygrywa wybory w województwie kujawsko-pomorskim, wygrywa w całym kraju - ocenił w Toruniu lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna. Dodał, że Koalicja Obywatelska zrobi wszystko, żeby wybory rozstrzygnąć na swoją korzyść.
- Mamy bardzo dobrą drużynę, dobrą listę, jesteśmy zmobilizowani - mówił Schetyna podczas konferencji prasowej, na której prezentowani byli kandydaci KO do Sejmu z okręgu toruńsko-włocławskiego oraz bydgoskiego.
- Kujawsko-pomorskie to bardzo ważny region. Wyniki w województwie kujawsko-pomorskim są decydujące dla wyników wyborów parlamentarnych w całym kraju. Kto wygrywa tutaj, ten wygrywa w całym kraju, tak pokazuje historia w ostatnim czasie - powiedział Schetyna. Dodał, że KO zrobi wszystko, aby wybory parlamentarne 13 października rozstrzygnąć na swoją korzyść.
Zwracając się do „jedynki” na liście KO w Toruniu posła Tomasza Lenza, lider PO stwierdził, że liczy w tym okręgu na 6 mandatów. W poprzedniej kadencji Sejmu PO miała czterech reprezentantów z tego okręgu.
- Te wybory są o wszystko. Ci, którzy tak mówią - mają absolutnie rację. O wszystkim decydować będzie zaangażowanie. Frekwencja wyborcza będzie miała wpływ na wynik - ocenił Schetyna.
Lider PO wyraził także radość, że o mandat senatorski w Toruniu będzie walczył poseł z wieloletnim stażem Antoni Mężydło.
- Wybory senackie są także bardzo, bardzo ważne. Decyzje będą w nich podejmowane dziesiątkami, setkami głosów. Dlatego bardzo proszę o zaangażowanie. Każda aktywność kandydata do Sejmu będzie równoległa z kampanią senacką - podkreślił lider PO. Dodał, że ze stu mandatów w Senacie opozycja chce „wziąć ponad 51, żeby mieć pewność, że izba wyższa parlamentu polskiego da gwarancję i ochronę dla demokracji, praworządności i podmiotowości Polski w Unii Europejskiej”.
Tomasz Lenz zgodził się ze słowami Schetyny, że KO walczy w okręgu toruńsko-włocławskim o 6 mandatów. - Jako szef regionu kujawsko-pomorskiego chcę powiedzieć, że nasze listy w okręgach toruńskim i bydgoskim - to kandydaci także z małych miejscowości, z małych środowisk. Taka konstrukcja list zawsze była gwarancją sukcesu naszego ugrupowania. Także w tej kampanii wyborczej spotykamy się z wyborcami od kilku tygodni na targowiskach, rynkach, w świetlicach wiejskich. Wiele pracy przed nami w kolejnych tygodniach - powiedział Lenz.
„Jedynka” na liście KO w okręgu bydgoskim były europoseł Tadeusz Zwiefka ocenił, że KO walczy w jego okręgu wyborczym o 5 mandatów. W wyborach w 2015 roku PO wywalczyło w nim 4 mandaty, ale później do klubu poselskiego dołączył Michał Stasiński, który do parlamentu dostał się z list Nowoczesnej.
- Jesteśmy lista numer 5, jesteśmy na piątkę i będziemy mieli przynajmniej 5 mandatów. Do tego mam nadzieję dojdą w naszej części województwa dwa mandaty w wyborach do Senatu - Krzysztofa Brejzy oraz Andrzeja Kobiaka - ocenił Zwiefka.
Mówiąc o dotychczasowym przebiegu kampanii, były europoseł podkreślił, że Polacy zwracają uwagę w rozmowach z politykami przede wszystkim na dwie kwestię - służbę zdrowia z jej problemami oraz koszty obietnic wyborczych, które składają poszczególne komitety.
Schetyna podsumowując konferencję prasową powiedział, że dla KO bardzo istotną sprawą będą kwestie związane z onkologią, SOR-ami i kolejkami do lekarzy-specjalistów.
- Dzisiaj rak to największy morderca. Musimy wykorzystać to, że Europa też chce się tym zająć, a dla Komisji Europejskiej będzie to jeden z priorytetów. Jestem w (przyszły) wtorek umówiony z (przyszłą) szefową komisji Ursulą von der Leyen i będziemy także o tym rozmawiać - zapowiedział Schetyna.
Z Torunia lider PO pojechał do Włocławka. Tam zapowiedział też walkę o podmiotowość i suwerenność samorządu.
- W najbliższej kadencji kluczowy będzie samorząd. Będziemy samorząd wspierać i w niego inwestować. Będziemy utrzymywać jego podmiotowość i walczyć o jego suwerenność, bo uważamy, że samorząd - czyli władza wybrana przez mieszkańców i będąca blisko ludzi, skutecznie wydająca środki europejskie i skutecznie zarządzająca najważniejszymi sprawami, to jest przyszłość - podkreślił Schetyna na konferencji prasowej.
Przyznał, że z obawą słucha wypowiedzi posłów PiS i prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego, którzy - jego zdaniem - „podważają integralność samorządu i jego pozycję”. - Uważam, że dobra jakość polskich rządów, współpraca administracji rządowej z samorządem jest kluczem do tego, żeby skutecznie zarządzać województwami, powiatami, miastami i gminami - dodał szef PO.
Schetyna zwrócił uwagę, że bardzo ważnym zadaniem samorządów jest wydawanie środków europejskich, a właśnie teraz - jak zauważył - trwają negocjacje w sprawie budżetu europejskiego.
- Nasza praca, praca naszych eurodeputowanych w poprzedniej kadencji - przede wszystkim Janusza Lewandowskiego i Jana Olbrychta, dzisiaj musi być wzmocniona i spotęgowana pracą całej polskiej delegacji, ale przede wszystkim polskiego rządu, premiera, ministra finansów (...). Kluczowa sprawa to są pieniądze europejskie, musimy walczyć o dobry budżet - mówił szef PO.
Obecny na konferencji prasowej marszałek województwa kujawsko-pomorskiego Piotr Całbecki zwrócił uwagę, że samorządy wojewódzkie utraciły na rzecz wojewody, ministerstw, aż sześć obszarów kompetencji. Zaznaczył, że takie decyzje, jak zakończona budowa szpitala dziecięcego w Bydgoszczy, czy bardzo zaawansowana budowa szpitala wojewódzkiego w Toruniu, czy budowa szpitala we Włocławku, byłyby niemożliwe, gdyby opierać się na decyzjach centralnych.
- Potrzebni są nam posłowie, senatorowie, którzy naprawdę będą walczyć o te sprawy, a nie udawać, że popierają samorządność i demokrację lokalną - mówił Całbecki.
Schetyna pytany o kandydatkę KO na premiera Małgorzatę Kidawę-Błońską powiedział, że zawsze będzie podkreślał, że jest to dobry wybór. - To osoba, która pokazuje, że polityka może też łączyć i można używać dobrych emocji, że można i trzeba ze sobą rozmawiać w polskiej polityce. Uważam, że to jest również inwestycja w zmianę polskiej polityki. Kidawa-Błońska jak mało kto w polskim parlamencie daje tego gwarancję - ocenił przewodniczący PO.
Zadeklarował, że Koalicja Obywatelska będzie bardzo twardo stać przy kandydaturze Kidawy-Błońskiej, ponieważ - jak przekonywał - jest ona polskiej polityce potrzebna.
Szef PO odniósł się też do sprawy „Paktu dla Kobiet” proponowanego przez lewicę. -To jest taki pakt, który co do zasady, jeśli ma być podpisany przez partie opozycyjne, bo rozumiem że była taka intencja, to się przygotowuje i rozmawia o nim. Nikt ze mną w tej sprawie nie rozmawiał. Jeżeli partie opozycyjne mają się komunikować za pośrednictwem mediów, to znaczy, że nie chcą porozumienia i jestem pełen najgorszych obaw jak ta współpraca partii opozycyjnych będzie wyglądać w przyszłości - powiedział Schetyna we Włocławku. (PAP i inf. własne)