Kandydaci SLD pytają o los wojskowych emerytów i rencistów oraz o bazę wojsk USA w Grudziądzu
Los wojskowych emerytów i rencistów jest zagrożony - powiedział w Grudziądzu Robert Kwiatkowski - lider na liście KW Sojusz Lewicy Demokratycznej w okręgu toruńsko-włocławskim.
- 2 grudnia 2016 roku został złożony projekt dokumentu, który radykalnie obniża wynagrodzenia dla wojskowych emerytów i rencistów. Wzywamy przedstawicieli rządzącej koalicji do wycofania tego projektu ustawy, bo on jest skrajnie szkodliwy i bardzo krzywdzący dla tych ludzi - argumentował Robert Kwiatkowski.
Chodzi o projekt ustawy o zmianie w zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin. Jak można przeczytać na stronie Sejmu „dotyczy obniżenia wysokości emerytur wojskowych i rent inwalidzkich dla członków WRON i byłych żołnierzy zawodowych, którzy pełnili służbę w okresie od dnia 22 lipca 1944 r. do dnia 31 sierpnia 1990 r., a także wojskowych rent rodzinnych pobieranych po takich żołnierzach zawodowych”.
Obecny na konferencji Łukasz Kowarowski, ostatni na liście lewicy do Sejmu w okręgu toruńsko-włocławskim, pytał rządzących co z obiecaną bazą wojsk amerykańskich w Grudziądzu.
- Kiedy zbliżały się wybory samorządowe środowiska prawicowe, w tym Prawo i Sprawiedliwość, zaczęły mówić o tym, iż w Grudziądzu być może będzie stacjonowała baza wojsk amerykańskich. Pytam jak daleko zaawansowane są sprawy związane z tą kwestią - powiedział Łukasz Kowarowski.
Na konferencji był obecny Janusz Zemke - były europoseł SLD i były wiceminister obrony, który wyraził poparcie dla Roberta Kwiatkowskiego oraz Łukasza Kowarowskiego w wyborach do Sejmu.