Ireneusz Stachowiak: - Nie ma stanowczej reakcji, ani sprostowania ze strony posła
Gość porannej Rozmowy Dnia PR PiK podkreślał, że jeśli ujawnione zeznania się potwierdzą, to może znaczyć, że w Inowrocławiu odkryta została nie tylko afera hejterska, ale i finansowanie działalności politycznej z pieniędzy wyprowadzonych z urzędu miasta.
- To rzecz, o której bardzo mało się mówi, a myślę, że i tutaj nie ma żadnej stanowczej reakcji ani sprostowania ze strony pana posła. Tam jest mowa o tym, że pieniądze, które były wyprowadzone z urzędu miasta, służyły także na cele prowadzenia kampanii wyborczej pana posła, i to jest rzecz skandaliczne. Jeżeli te rzeczy się potwierdzą, jeżeli ci świadkowie, ci podejrzani, którzy zeznają w tej sprawie mówią prawdę, to oznacza że w urzędzie miasta powstał aparat do wyprowadzenia pieniędzy, do robienia polityki, robienia hejtu, ale także finansowania kampanii wyborczej - mówił Ireneusz Stachowiak na antenie PR PiK.
Posłuchaj całej Rozmowy Dnia