Krzysztof Czabański podsumował swoje cztery lata w Sejmie
Poprawa bezpieczeństwa na toruńskich ulicach i odrolnienie części terenów w specjalnej strefie ekonomicznej w Brześciu Kujawskim - to przykłady spraw, które udało się załatwić posłowi Krzysztofowi Czabańskiemu w mijającej kadencji Sejmu. Ostatnie cztery lata Przewodniczący Rady Mediów Narodowych podsumował na konferencji prasowej w parku na Bydgoskim Przedmieściu w Toruniu.
- Na moją prośbę wiceminister MSWiA Jarosław Zieliński zwiększył garnizon toruński, zwiększyła się liczba patroli, zwłaszcza na Starówce, to jest odczuwalne i bardzo ważne, ponieważ były skargi. Udało mi się też interwencją poselską skłonić ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela do tego, żeby odrolnił część terenów, które stanowią specjalną strefę ekonomiczną w Brześciu Kujawskim. Przybyło tam wiele firm - powiedział Krzysztof Czabański.
Poseł przekazał, że udało mu się zwiększyć pieniądze na ośrodek telewizyjny w Bydgoszczy oraz dla Polskiego Radia Pomorza i Kujaw, co zostało wykorzystane między innymi na lepszy sprzęt i nowe programy.
W nowej kadencji Krzysztof Czabański „dwójka” na liście Prawa i Sprawiedliwości chce skupić się na repolonizacji oraz dekoncentracji mediów.
- Nie tylko poprawiać będziemy media publiczne, trzeba zrobić też system stały finansowania. Chodzi też o to by zapobiec monopolowi na tym rynku oraz zbyt dużej roli kapitału zagranicznego. Jeżeli będziemy kontynuować naszą misję, jako obóz Zjednoczonej Prawicy, to będę chciał by w naszym programie było wynagrodzenie osób, które przez lata uczciwie, rzetelnie płaciły abonament RTV, trzeba docenić tych ludzi, którzy nigdy nie zwątpili w rolę mediów publicznych - dodał Krzysztof Czabański.
Poseł przekazał też, że ktoś w ostatnich dniach zdewastował drzwi do jego biura w Toruniu - zniknęła tabliczka, a hejt na PiS i jego osobę rozpoczął się od akcji billboardowej PO.