Marcin Kowalski odpowiada Ireneuszowi Stachowiakowi w sprawie hejtu
We wtorek, kandydat PiS w wyborach parlamentarnych, Ireneusz Stachowiak, pytał, czy były dziennikarz Gazety Wyborczej, Marcin Kowalski, ma coś wspólnego z tzw. hejtowaniem w Internecie. Marcin Kowalski odpowiada.
- „Zła zmiana” strona, która hejtowała, szkalowała działaczy prawicowych, prawicowych kandydatów na prezydenta, ale nie tylko. Byli też inni. Pytanie jest jedno: czy to ten człowiek, pan Marcin, jego firma, która pokazuje się na zdjęciach z prezydentami Włocławka, z prezydentem Bruskim, chwaląc się że za ich kampaniami stoi, czy to ten człowiek jest również odpowiedzialny za tę kampanię nienawiści, za tę falę hejtu? - pytał Ireneusz Stachowiak.
Marcin Kowalski odpowiada: - Ktoś, kto stawia takie zarzuty, niech podeprze je faktami, dokumentami, dowodami na złamanie prawa, a nie jakimiś insynuacjami wypowiedzianymi dla bezpieczeństwa procesowego w formie pytań. Nie mam, i nie miałem niczego wspólnego z tą stroną. Nigdy nie zamieściłem w sieci żadnego hejterskiego komentarza, ani dotyczącego Inowrocławia, ani innych miast. To, co myślę na tematy polityczne, publikuję od 20 lat w gazetach i w Internecie pod swoim imieniem i nazwiskiem.