„Farma trolli” w Inowrocławiu? Radny PiS oskarża, prezydent wydaje oświadczenie
Trzy konferencje prasowe w Inowrocławiu w tej samej sprawie zorganizowali radny PiS Marcin Wroński, prezydent miasta Ryszard Brejza i Ireneusz Stachowiak ze Zjednoczonej Prawicy. Chodzi o tzw. „farmę trolli”, która miała istnieć w inowrocławskim ratuszu.
Urzędnicy ratusza w Inowrocławiu mieli zajmować się hejtowaniem radnych, będących w opozycji wobec prezydenta miasta. - Zasada była bardzo prosta: jeżeli na sesji powiedzieliśmy coś nieprzychylnego prezydentowi lub panu posłowi, na drugi dzień czy nawet chwilę po tym mieliśmy setki komentarzy, memów różnego rodzaju, dotykających nas i nasze rodziny. Często były bardzo wulgarne – opowiadał na spotkaniu z dziennikarzami Marcin Wroński, radny Prawa i Sprawiedliwości. Zarzucał ratuszowi stosowanie hejtu wobec siebie i innych radnych opozycyjnych.
Zaraz po nim konferencję prasową zorganizował prezydent Inowrocławia. Ryszard Brejza wydał oficjalne oświadczenie. - Wszystkie zarzuty stawiane w ostatnich dniach mnie i mojemu synowi (Krzysztofowi Brejzie, posłowi Platformy Obywatelskiej – przyp. red.) w przestrzeni publicznej są nieprawdziwe – mówił. Dodał, że to jego rodzina od wielu lat była i jest obiektem internetowych, anonimowych ataków. - Co do pana Wrońskiego, to jestem zaskoczony, że po raz kolejny występuje w takiej sprawie jako człowiek rzekomo hejtowany – mówił prezydent. - Przecież to on wiele lat temu rozpoczął kampanię oszczerstw wobec mojej osoby i mojej rodziny – mówił prezydent.
Do słów prezydenta Ryszard Brejzy - zaraz po jego konferencji - odniósł się Ireneusz Stachowiak ze Zjednoczonej Prawicy. - Do wczoraj łudziłem się, że prezydent Brejza nie wiedział i nie miał nic wspólnego z działaniami, prowadzonymi w ratuszu. Dziś zobaczyłem człowieka, który przyszedł na konferencję prasową po to, żeby manipulować opinią publiczną - mówił.