Operatorów żurawi budowlanych chronią nowe przepisy. Tyle, że to kosztuje...
Nowe przepisy BHP to kolejny cios w pracodawców? O obciążeniu dodatkowymi kosztami mówią szefowie firm, którzy zatrudniają operatorów żurawi budowlanych. Za kosztami stoi jednak potrzeba wyższa...
Marzena Jędrzejewskiej z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Bydgoszczy tłumaczy, że zmiany w przepisach były konieczne, bo do tej pory nie było żadnego nadzoru nad bezpieczeństwem pracowników budowy.
- Nowe przepisy nakładają na pracodawców szereg obowiązków, między innymi wyposażenie kabiny żurawia w urządzenia komunikacyjne, w urządzenie umożliwiające odczytanie wartości temperatury w kabinie, i w środki przeznaczone do udzielania pierwszej pomocy. Pojawiło się szereg zakazów, na przykład dotyczących warunków, w jakich operator w ogóle nie powinien świadczyć pracy. Jakie to warunki? Na przykład, gdy temperatura jest niższa, niż 18 stopni i i wyższa, niż 28 stopni.
Marzena Jędrzejewska wyjaśnia, że zmiany powstały w wyniku potrzeb rynku.
- Było sporo wypadków. W 2016 roku 10, w 2017 aż 22 wypadki, przy czym cześć z tych zdarzeń, niestety, kończyła się tragicznie...
Brak przestrzegania przepisów będzie groził grzywną od tysiąca, do 30 tysięcy złotych.
Co na ten temat sądzą pracodawcy? Więcej na ten temat w materiale dźwiękowym Jolanty Fischer.