Chorzy mogą przestać się bać. Kryzys lekowy zażegnany
Brakujące lekarstwa powoli wracają do aptek - mówią farmaceuci z Bydgoszczy. Przypomnijmy, że pacjenci mieli utrudniony dostęp m.in. do specyfików na padaczkę, tarczycę, chorobę parkinsona, czy astmę.
- Leki wracają do aptek, wracają małymi krokami, jeszcze nie ma płynnych dostaw, tak, jak byśmy sobie życzyli. W normalnej sytuacji, gdy leku brakowało w aptece, telefonowaliśmy do hurtowni, kupowaliśmy produkt. Teraz trzeba czuwać, czy lek się w hurtowni pojawił. Możemy wówczas środek kupić, ale nie w takich ilościach, jak wcześniej - mówi Danuta Arczewska z Okręgowej Izby Farmaceutycznej.
Ministerstwo Zdrowia uruchomiło infolinię dla pacjentów poszukujących potrzebnych medykamentów. Pod numerem 800 190 590 można dowiedzieć się, gdzie najbliżej swojego miejsca zamieszkania kupimy dane lekarstwo. W bydgoskim NFZ telefony przyjmuje m.in. Łukasz Pyszka. Informuje, m.in, która apteka ma Euthyrox, czyli syntetyczny hormon tarczycy.
- Jestem jedną z ponad 30 osób w Polsce, obsługujących infolinię - mówi Łukasz Pyszka. - Dziennie dzwoni do mnie około 60 osób. Rzeczywiście, bardzo dużo osób pyta o Euthyrox, jednak na chwilę obecną, z moich osobistych statystyk wynika, że problem jest w niektórych miastach, ale chodzi tylko o gramaturę. Brakuje Euthyroxu 112, natomiast wszystkie inne gramatury były dostępne, bez względu czy to Kraków dzwonił, czy Kielce, Warszawa, Bydgoszcz - zapewnia pracownik NFZ Bydgoszcz.
Jak podkreślają m.in. inspektorzy farmaceutyczni - za brak leków odpowiadają mafie lekowe, które sprzedają tanie w Polsce leki za granicą - za wyższe ceny. Wywóz leków jest nielegalny. Z kolei substancje czynne do leków sprowadzane są z Azji, gdzie są najtańsze.
Główny Inspektor Farmaceutyczny podkreśla, że publikowane co dwa miesiące obwieszczenie o lekach zagrożonych brakiem dostępności w Polsce zawiera listę medykamentów, do których problem z dostępem zgłasza zaledwie 5 procent aptek w danym województwie. Lek z listy, bez poinformowania GIF-u, nie może być sprzedany za granicę.