Karetka pogotowia bez lekarza wcale nie zaszkodzi zdrowiu?
Powiat chełmiński zostanie bez karetki pogotowia z lekarzem? Dyrektor szpitala powiatowego w Chełmnie zawnioskował do wojewody o przekwalifikowanie karetki „S" na „P" i zgodę uzyskał. Oznacza to, że od pierwszego sierpnia w ambulansach będą jeździć tylko ratownicy medyczni. To budzi obawy części mieszkańców...
- Tyle osób co tu mieszka, to masakra będzie...
- Rzeczywiście, zaskakująca decyzja, bo jednak jesteśmy dosyć dużym powiatem...
- Jeśli ratownicy są dobrze przeszkoleni, to dlaczego nie? Lekarz jest potrzebny na miejscu, w szpitalu, w poradni. Co zdziała lekarz w terenie? Tyle, co ratownik, podłączy do aparatury i na sygnale do szpitala trzeba jechać...
Jacek Misiołek, dyrektor Zespołu Opieki Zdrowotnej w Chełmnie wyjaśnia, skąd decyzja o zmniejszeniu obsady karetek z lekarzem na pokładzie. - Problemem jest zatrudnienie, brakuje lekarzy, którzy mogliby jeździć w takim zespole...
Adrian Mól, rzecznik prasowy wojewody kujawsko - pomorskiego przypomina, że w 2018 roku zmieniono 12 zespołów ratowniczo - medycznych. - W tym roku będzie na wniosek dysponentów zmiana czterech karetek: w Chełmnie, Grudziądzu, w Mogilnie, w Żninie. W ubiegłym roku te zmiany nie przyniosły negatywnych skutków, w postaci obniżenia poziomu świadczonych usług.
- W karetce „P” jedzie dwóch ratowników medycznych, są to ludzie często z wyższym wykształceniem, mają także sprzęt, który pozwala dokonywać badań, a wyniki badań wykonywanych w karetce mogą nierzadko być wysyłane do konsultacji lekarskiej. Istnieje także możliwość skontaktowania się telefonicznego z lekarzem z izby przyjęć, więc uważam, że poziom bezpieczeństwa pacjentów nie ulegnie pogorszeniu... - jest pewien Jacek Misołek.
Więcej o sprawie w audycji Bliżej życia dziś o 16:30