Nawałnica, trąba, ulewa. Gmina Rojewo w szponach żywiołu. Są duże straty [galeria]
To była chwila. W środę późnym wieczorem nad Płonkówkiem i Płonkowem w gminie Rojewo, przeszła trąba powietrzna. Łamała drzewa, zrywała dachy. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale straty materialne są duże. Nie wszyscy mają już prąd.
Relacje mieszkańców robią wrażenie. Ludzie twierdzą, że ich okolice nawiedziła trąba powietrzna. Przynajmniej tak wyglądał niewiarygodnie szybki wir powietrza, który w kilka sekund pojawił się znikąd, poniszczył domostwa i odszedł...
- Zrobiło się ciemno, nic, nic kompletnie nie widziałem. Za chwilę usłyszałem, jak lecą pierwsze płyty eternitu. Za dwie sekundy już był jeden wielki rumor, cały dach ze ścianami obalił się...
- Nas to zaskoczyło. Byłam w połowie podwórka, ledwo zdążyliśmy dojść do domu, a już trąba sięgnęła drzwi. Chciałam otworzyć te drzwi, ale już nie dało rady, i tylko słyszałam jęk...Otworzyłam drzwi na strych. Latały płyty eternitu. Huczało. I nagle zaczęło straszliwie lać. Byłyśmy strasznie wystraszone. Żeśmy stali, przeczekaliśmy chwilę, i jak już nie słyszałam tego jęku, poszłam po po kilku tam minutach poszłam na strych.
Deszcz był straszny, piekielna ulewa. Szukałam wanien, misek, żeby podstawić pod miejsca, z których lała się woda. Mimo tych zabezpieczeń, lało się, nierealne było w ogóle w jakikolwiek sposób dachu zabezpieczyć. No co teraz...No teraz będziemy się starali o jakieś pieniążki, nie wiem, może kredyt. No bo skąd weźmiemy tyle pieniędzy...