Dyrektor szpitala we Włocławku prosi ratusz o pomoc. „Służymy tym samym ludziom"
– Szpital Wojewódzki we Włocławku wypełnia swoje ustawowe zadania, ale trapią go problemy, związane z brakiem lekarzy i pielęgniarek oraz kłopoty finansowe - takie wnioski zawarł w swoim wystąpieniu dyrektor placówki Marek Bruzdowicz, który składał raport Radzie Miejskiej Włocławka.
W ocenie dyrektora ratusz nie wykorzystuje wszystkich szans pomocy dla szpitala: - Ratusz to gospodarz wszystkich mieszkańców, a szpital - mimo, że nie jest bezpośrednio podległy miastu, to służy tym samym ludziom - mówił dyrektor. - W związku z tym działanie ratusza i szpitala powinno być wspólne. Szpital systematycznie odprowadza podatki do miasta i byłoby bardzo pożądane, aby choć część z tych środków trafiała z powrotem do szpitala - na przykład w postaci sprzętu medycznego. Drugi temat to izba wytrzeźwień - dodał.
Zwrotu podatku dla szpitala nie będzie. Prezydent obawia się, że byłby to precedens, po którym o pieniądze zwróciliby się do ratusza inni płatnicy podatku od nieruchomości. Będzie natomiast izba wytrzeźwień. W tej sprawie zaawansowane są już rozmowy z organizacją pozarządową, która jest gotowa poprowadzić taką placówkę, czym odciąży szpitalny oddział ratunkowy.