Policjanci z Szubina ruszyli z pomocą zrozpaczonej mamie niemowlaka

2019-06-19, 16:00  Redakcja, na bazie informacji KPP w Nakle nad Notecią
Trzy minuty i dziecko było bezpieczne. Z pomocą pospieszyli: mł. asp. Tomasz Bukowski i st. sierż. Wojciech Serówka. Fot. KPP w Nakle nad Notecią

Trzy minuty i dziecko było bezpieczne. Z pomocą pospieszyli: mł. asp. Tomasz Bukowski i st. sierż. Wojciech Serówka. Fot. KPP w Nakle nad Notecią

Niespełna trzy minuty zajęło policjantom z Szubina dotarcie na jedną z ulic gdzie, jak wynikało ze zgłoszenia, maleńkie dziecko zostało samo w aucie, po tym, jak zatrzasnęły się w nim zamki. Pomoc mundurowych przyszła na czas.

Nietypowe zgłoszenie wpłynęło we wtorek 18 czerwca do południa, na stanowisko kierowania Komisariatu Policji w Szubinie. Ze zgłoszenia wynikało, że na jednej z miejskich ulic, po wyjściu kierującej zatrzasnęło się auto. Wewnątrz pozostało maleńkie dziecko. Ponieważ w tej sytuacji liczyła się każda minuta, dyżurny jeszcze w trakcie przyjmowania zgłoszenia przekazał informacje przebywającym na terenie komisariatu policjantom.

Mundurowi nie czekali ani chwili. Z pomocą maluszkowi i jego mamie pospieszył dzielnicowy mł. asp. Tomasz Bukowski wraz z kryminalnym st. sierż. Wojciechem Serówką.

Funkcjonariusze dotarli na wskazaną w zgłoszeniu ulicę po niespełna trzech minutach. Z racji bardzo wysokiej temperatury powietrza zachodziła obawa o zdrowie uwięzionego w aucie chłopca, dlatego też mundurowi bez chwili wahania przystąpili do działania. Po uzyskaniu zgody kierującej na zniszczenie szyby w aucie, wybili ją i otworzyli samochód. Niespełna półroczny maluch został przekazany zdenerwowanej mamie.

Gdy dziecko było już bezpieczne, mundurowi zajęli się ustalaniem, co tak naprawdę się stało. 30-letnia mama dziecka opowiedziała policjantom przebieg zdarzenia. Ponieważ głodne dziecko płakało, kobieta postanowiła zjechać z trasy, by je nakarmić. Mama dziecka wyłączyła silnik, kluczyki od auta odłożyła w miejsce, gdzie podczas podróży wkłada się napoje i wyszła z pojazdu zamykając za sobą drzwi. Kiedy zamierzała wyciągnąć dziecko z auta, okazało się, że wszystkie drzwi do pojazdu z niewiadomych przyczyn się zamknęły.

Ponieważ miejsce zamieszkania kobiety oddalone było od miejsca postoju auta o kilkadziesiąt kilometrów, dojazd kogoś z rodziny z zapasowymi kluczykami trwałby długo. Mama zdecydowała się poprosić o pomoc poprosić policję. Jak widać, decyzja okazała się słuszna. Mimo wysokiej temperatury powietrza, dzięki natychmiastowej reakcji policjantów, dziecku nic się nie stało.

Region

Ktoś celowo wywołał pożar lasu w Fordonie To prawdopodobna przyczyna

Ktoś celowo wywołał pożar lasu w Fordonie? To prawdopodobna przyczyna

2019-04-18, 10:31
Janusz Zemke: W wyborach do Parlamentu Europejskiego ważna będzie frekwencja

Janusz Zemke: W wyborach do Parlamentu Europejskiego ważna będzie frekwencja

2019-04-18, 10:08
Zdjęcie i dane pracownika na identyfikatorze, na drzwiach biura. Czy to jest zgodne z prawem

Zdjęcie i dane pracownika na identyfikatorze, na drzwiach biura. Czy to jest zgodne z prawem?

2019-04-18, 07:00
W Annowie znęcali się psychicznie i fizycznie, ale zarzuty były lekko przesadzone...

W Annowie znęcali się psychicznie i fizycznie, ale zarzuty były lekko przesadzone...

2019-04-17, 20:10
Park kieszonkowy. Można przysiąść, odpocząć, podumać

Park kieszonkowy. Można przysiąść, odpocząć, podumać

2019-04-17, 18:31
Sprawa śmierci Kacperka jeszcze nie schodzi z wokandy

Sprawa śmierci Kacperka jeszcze nie schodzi z wokandy

2019-04-17, 17:46
Misterium Męki Pańskiej w Grębocinie. Tam każdy może wejść w rolę...

Misterium Męki Pańskiej w Grębocinie. Tam każdy może wejść w rolę...

2019-04-17, 17:17
W Dolinie Śmierci płonął las i trawa. Bilans: zniknęło 10 hektarów lasu - aktualizacja (wideo)

W Dolinie Śmierci płonął las i trawa. Bilans: zniknęło 10 hektarów lasu - aktualizacja (wideo)

2019-04-17, 16:24
Medal Marszałka dla 104-letniej Pani Franciszki z Nakła nad Notecią

Medal Marszałka dla 104-letniej Pani Franciszki z Nakła nad Notecią

2019-04-17, 15:05
Zmarł Ryszard Kaja, malarz, grafik i scenograf. Jego kreska dotknęła Bydgoszczy i Torunia

Zmarł Ryszard Kaja, malarz, grafik i scenograf. Jego kreska dotknęła Bydgoszczy i Torunia

2019-04-17, 14:47
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę