Kryzys w Wojnowie: 300 ton odpadów zalega na posesji. Śmierdzą, trują, straszą...

2019-06-17, 19:27  Jolanta Fischer
Ludzie mają problem z działalnością pana Kazimierza. Mieszkaniec Wojnowa ma pełną posesję śmieci. Ponoć je utylizuje i na tym zarabia.../fot. Jolanta Fischer

Ludzie mają problem z działalnością pana Kazimierza. Mieszkaniec Wojnowa ma pełną posesję śmieci. Ponoć je utylizuje i na tym zarabia.../fot. Jolanta Fischer

Ludzie mają problem z działalnością pana Kazimierza. Mieszkaniec Wojnowa ma pełną posesję śmieci. Ponoć je utylizuje i na tym zarabia.../fot. Jolanta Fischer

Ludzie mają problem z działalnością pana Kazimierza. Mieszkaniec Wojnowa ma pełną posesję śmieci. Ponoć je utylizuje i na tym zarabia.../fot. Jolanta Fischer

Ludzie mają problem z działalnością pana Kazimierza. Mieszkaniec Wojnowa ma pełną posesję śmieci. Ponoć je utylizuje i na tym zarabia.../fot. Jolanta Fischer

Ludzie mają problem z działalnością pana Kazimierza. Mieszkaniec Wojnowa ma pełną posesję śmieci. Ponoć je utylizuje i na tym zarabia.../fot. Jolanta Fischer

Ludzie mają problem z działalnością pana Kazimierza. Mieszkaniec Wojnowa ma pełną posesję śmieci. Ponoć je utylizuje i na tym zarabia.../fot. Jolanta Fischer

Ludzie mają problem z działalnością pana Kazimierza. Mieszkaniec Wojnowa ma pełną posesję śmieci. Ponoć je utylizuje i na tym zarabia.../fot. Jolanta Fischer

Ludzie mają problem z działalnością pana Kazimierza. Mieszkaniec Wojnowa ma pełną posesję śmieci. Ponoć je utylizuje i na tym zarabia.../fot. Jolanta Fischer

Ludzie mają problem z działalnością pana Kazimierza. Mieszkaniec Wojnowa ma pełną posesję śmieci. Ponoć je utylizuje i na tym zarabia.../fot. Jolanta Fischer

Co dalej z „wojnowskim oświęcimiem”? Tak mieszkańcy wsi nazywają nielegalne składowisko odpadów Kazimierza. Oprócz gnijącej odzieży, mężczyzna pali zepsutą żywność i szczątki zwierząt.

Nazwy „wojnowski oświęcim” ludzie użyli po raz pierwszy, gdy zobaczyli na posesji pana Kazimierza ogromny stos butów. Makabryczne skojarzenie nasunęło się samo...

Nie tylko o buty chodzi. Na posesji mieszkańca wsi zalega gnijąca odzież, mówi się także o zwłokach padłych zwierząt. Podobno odpady przywoziły na posesje TIR - y. Skala zjawiska przeraża i mieszkańców, i władze do tego stopnia, że w sprawę zaangażowany został poseł PiS, Piotra Król.

Ludzie narzekają na smród, na wiatr, który obkleja okna warstwą nie do zmycia. Mówią o szczurach spasionych i odważnych tak, że spacerują po piaskownicy na placu zabaw. I ostrzegają, że zagrożone może być pobliskie ujęcie wody.

Z kolei pan Kazimierz zarzuca sąsiadom kłamstwo. Owszem, coś było przywożone, ale ani to toksyczne, ani śmierdzące, a ludzie, póki brali od niego odzież, z jednej ze stert, byli spokojni. Teraz nie są. A on po prostu chce zarobić na chleb i na lekarstwa...

- Wdychamy całą tablicę Mendelejewa! - alarmują. Dziwią się, że ani władze, ani prokuratura, ani nawet eksperci od ochrony środowiska nie zapukali jeszcze do drzwi pana Kazimierza.

Co na to władze? Wójt gminy Sicienko, Piotr Chudzyński przekonuje, że to, co mógł zrobić, to zrobił.

- Wynajęliśmy kancelarię prawną, zawiadomiliśmy prokuraturę, zleciliśmy badania w akredytowanym laboratorium. Ich wyniki przerażają. Normy są wielokrotnie przekroczone. Oczywiście, jest decyzja wójta o usunięciu odpadów. Tyle, że skala problemu jest ogromna. Widzieliście państwo, 300 ton śmieci... Ten człowiek z całą pewnością sam nie usunie odpadów, nie jest w stanie...

W naszym przekonaniu, pan Kazimierz utylizuje śmieci nielegalnie. Co ważne, obiekt, w którym gromadzone są śmieci, był poddany sprzedaży komorniczej dwukrotnie. Nie było chętnych na zakup. Ostatnia cena wywoławcza wyniosła 230 tys. złotych. W naszym przekonaniu moglibyśmy już jednak umówić o wartości minusowej. Koszty utylizacji tego wszystkiego będą pewnie dwukrotnie co najmniej dwukrotnie większe - jest pewien Piotr Chudzyński.

Więcej w materiale Jolanty Fischer.

Wdychamy całą tablicę Mendelejewa! - alarmują mieszkańcy Wojnowa. Materiał Jolanty Fischer

Region

Chorzy mogą przestać się bać. Kryzys lekowy zażegnany

Chorzy mogą przestać się bać. Kryzys lekowy zażegnany

2019-07-17, 20:45
W Kujawsko-Pomorskiem więcej miejsc niż chętnych uczniów, ale nie w każdej szkole

W Kujawsko-Pomorskiem więcej miejsc niż chętnych uczniów, ale nie w każdej szkole

2019-07-17, 19:06
Kilkudniowa dziewczynka w Oknie życia we Włocławku. Jest zdrowa i zadbana

Kilkudniowa dziewczynka w „Oknie życia” we Włocławku. Jest zdrowa i zadbana

2019-07-17, 17:47
Podejrzane kontakty przez Internet z 11-latką. Dziś miał rozpocząć się proces

Podejrzane kontakty przez Internet z 11-latką. Dziś miał rozpocząć się proces

2019-07-17, 16:45
Ostatnie pożegnanie Stanisława Fijałkowskiego

Ostatnie pożegnanie Stanisława Fijałkowskiego

2019-07-17, 15:46
Jan Rulewski nie chce się łączyć z PSL. A stronnictwo wręcz przeciwnie...

Jan Rulewski nie chce się łączyć z PSL. A stronnictwo wręcz przeciwnie...

2019-07-17, 14:45
To nie brawura Kierowca pędził na ratunek chorej żonie

To nie brawura! Kierowca pędził na ratunek chorej żonie

2019-07-17, 14:00
Do porodu na sygnale, z policyjną obstawą. To się nazywa głośne wejście...do szpitala

Do porodu na sygnale, z policyjną obstawą. To się nazywa głośne wejście...do szpitala

2019-07-17, 12:55
Globalne ocieplanie kontra globalne ocieplenie w programie Czyste powietrze

Globalne ocieplanie kontra globalne ocieplenie w programie „Czyste powietrze”!

2019-07-17, 12:39
Na widok wraka, będzie draka Policja wypatruje starych, trujących powietrze, aut

Na widok wraka, będzie draka! Policja wypatruje starych, trujących powietrze, aut

2019-07-17, 11:39
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę