Porwanie kobiety, pobicie i drastyczny gwałt w Chełmży. Zarzuty dla Adriana K.
Adrian K. podejrzany o pozbawienie wolności młodej kobiety w Chełmży, jej bicie i brutalny gwałt, usłyszał też zarzut usiłowania zabójstwa - poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu Andrzej Kukawski.
Przed przesłuchaniem prokurator sformułował i przedstawił podejrzanemu zarzut usiłowania zabójstwa z zamiarem bezpośrednim. Zarzut postawiono z art. 148, zgodnie z którym zabójstwo w związku ze zgwałceniem podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 12, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywocia.
Na briefingu prasowym rzecznik toruńskiej prokuratury poinformował także o zarzucie spowodowania umyślnego ciężkiego uszkodzenia ciała. - Podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień. Udzielił jedynie odpowiedzi na kilka pytań obrońcy ustanowionego urzędu - dodał prokurator Kukawski.
Podejrzany więził kobietę w opuszczonym budynku na terenie dworca PKP. Torturując ją, bijąc po całym ciele, ze szczególnym okrucieństwem doprowadził do obcowania płciowego. Zadał jej liczne ciosy, które spowodowały ciężki uszczerbek na zdrowiu. Pokrzywdzonej udało się uciec. Niezwłocznie udzielono jej pomocy.
W niedzielę minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro polecił Prokuraturze Krajowej objąć nadzorem śledztwo w tej sprawie. W niedzielę rano policja ujęła domniemanego sprawcę tych przestępstw. Po zatrzymaniu podejrzanego Zbigniew Ziobro przypomniał, że po nowelizacji kodeksu karnego gwałt ze szczególnym okrucieństwem będzie zagrożony karą do 30 lat pozbawienia wolności.