Ratownicy - ludzie walczą o tytuł. Ratownicy - psy przyglądają się rywalizacji
Holowanie tonącego, rzut kołem ratunkowym, akcja w uprzęży asekuracyjnej - to konkurencje 13. Mistrzostw Województwa Kujawsko-Pomorskiego w Ratownictwie Wodnym.
Nad Jezioro Czarne we Włocławku przyjechało kilkudziesięciu WOPR-owców z całego regionu.
- To elita województwa - podkreśla Jakub Karpiński, współorganizator mistrzostw.
- Zgłosiło się 14 drużyn z województwa kujawsko-pomorskiego. Wśród konkurencji są m.in. bieg - pływanie - bieg, rzut kołem ratunkowym, jest akcja ratownicza z łodzią, akcja z noszami, kajakiem, z deską ratownicza, z kołowrotem. Jest to konkurencja memoriałowa Kazimierza „Szymka” Szymielewicza - ratownika, który zmarł w czasie służby - powiedział Jakub Karpiński.
A na plaży także nietypowi kibice. Sfora czworonożnych ratowników. Głównie labradory i wodołazy. Ich opiekunka, szefowa Sekcji Psów Ratowniczych lipnowskiego WOPR-u, Dorota Sekuła, twierdzi, że pies to niezastąpiony pomocnik ratownika.
- Może bardzo dużo zrobić - może przyholować tonącego, zanosić środki ratownicze, holować ponton, łódź, wspomagać również pracę ratowników, czyli razem z ratownikiem podpływa do tonącego i służy nam po prostu jako pomoc w holowaniu - powiedziała Dorota Sekuła.
Lipnowska Sekcja Psów Ratowniczych WOPR to jedyna psia ekipa ratownicza w Kujawsko-Pomorskiem. Pracuje w niej 14 czworonogów. Drużyna nie miałaby konkurencji - zatem w zawodom jedynie kibicowała.