Mówią, że będzie smród, dlatego nie chcą chlewni i protestują!
Mieszkańcy Szelejewa protestowali dziś na sesji Rady Gminy w Gąsawie przeciwko planom budowy w ich miejscowości przemysłowych chlewni.
Zarzucali też wójtowi gminy, że popiera inwestycję, bo jest spokrewniony z inwestorem.
- To jest ważna sprawa, dlatego przyszliśmy. To będzie smród i szkody dla środowiska - mówili uczestnicy protestu.
- Mamy tutaj ponad 1000 podpisów przeciwko tej inwestycji - mówił Roman Wojciechowski z akcji „Stop budowie chlewni bezściółkowej w Szelejewie”.
- W świetle prawa nie jestem krewnym i w sytuacji gdy mogłem być posądzony o stronniczość, a uważam, że to nieprawda, wycofałem się - powiedział Błażej Łabędzki, wójt gminy Gąsawa.
- Tu trwa analizowanie sytuacji przez Wody Polskie i Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska, jestem w kontakcie z tymi instytucjami, gdyż uważam, że ze względu na interes społeczny należy się tej sprawie przyjrzeć - powiedział poseł Piotr Król z PiS.
Radni gminy Gąsawa skierowali do burmistrza Żnina, któremu Samorządowe Kolegium Odwoławcze przekazało kompetencje w sprawie kontrowersyjnej inwestycji, apel o nie zezwalanie na powstanie chlewni w Szelejewie.