Prof. Roman Bäcker: Mamy do czynienia z rewolucją antypedofilską w Polsce
- Rewolucja oznacza, że to społeczeństwo stawia wymagania i określa, co jest dobre, a co złe - mówił w porannej Rozmowie Dnia Polskiego Radia PiK prof. Roman Bäcker, politolog z UMK.
W tej kampanii do Europarlamentu tematem bardzo gorącym jest pedofilia. Pan swego czasu użył pojęcia nie „skandal”, nie „afera pedofilska”, tylko ”rewolucja antypedofilska”. Dlaczego? - pytał Robert Erdmann.
- Mamy do czynienia nie tyle z gwałtowną przemianą świadomości, bo ona zachodzi już od chwili masowej popularności filmu „Kler”, ale z rewolucją swiadomościową, polegającą na tym, że ludzie mniej boją się mówić o tym, o czym dawniej bali się nawet wspomnieć w rodzinie - tłumaczy profesor. - Rewolucja polega na upodmiotowieniu moralności, a więc ludzie mówią „to jest złe”, obojętnie kto to zrobił. Tym samym będziemy oburzali się, jeżeli np. ksiądz-pedofil nie będzie ponosił konsekwencji za swoje czyny. Mamy tu do czynienia z czymś, co już nastąpiło w Irlandii, w USA, w Chile kilka - kilkanaście lat temu, a w tej chwili dotyka Polskę.
Zdaniem politologa od kilku miesięcy jesteśmy też świadkami zmiany krajobrazu partyjnego w Polsce. Pojawiły się nowe ugrupowania: na prawo od PiS - Konfederacja, a na lewo od PO - Wiosna. - To rodzi konsekwencje dla polityki - zaznaczył prof. Bäcker.
Posłuchaj całej Rozmowy Dnia