Nie chcą płacić więcej za śmieci. Protest w Inowrocławiu
Przed Urzędem Miasta w Inowrocławiu protestowali w środę lokalni działacze Zjednoczonej Prawicy wraz z mieszkańcami. Z transparentami w rękach przeciwstawiali się tegorocznym podwyżkom za śmieci.
- Nie chcemy uprawiać polityki. Wysłałem do prezydenta pismo, chcemy rozmawiać na argumenty - mówił Ireneusz Stachowiak, prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Toruniu, kandydat PiS do Europarlamentu. - Te działania, które zostały wprowadzone uderzają w inowrocławską rodzinę - komentuje.
Urząd Miasta na list Ireneusza Stachowiaka i prośbę o spotkanie nie odpowiedział. Protest były efektem bezskutecznych starań o uzyskanie kalkulacji na temat nowego sposobu obliczania opłat za odpady. Miasto ustaliło kwotę 17 zł od mieszkańca. Organizatorzy protestu powołali się na przykład w Bydgoszczy i w Toruniu, gdzie gospodarstwa płacą za śmieci relatywnie mniej.
- Mamy nadzieję, że prezydent Brejza odpowie na apel i stanie do merytorycznej debaty nad gospodarowaniem odpadami komunalnymi w Inowrocławiu - mówił miejski radny Damian Polak.